Blisko 50 lat temu złożyła podanie o pracę. Teraz dostała tajemniczy list

Świat
Blisko 50 lat temu złożyła podanie o pracę. Teraz dostała tajemniczy list
Pixabay.com/christels, X.com/@Telegraph
List Tizi Hodson wrócił do niej po niemal połowie wieku. "Opóźniona dostawa"

Odpowiedź na podanie o pracę - które Brytyjka Tizi Hodson złożyła w latach 70. - przyszła do niej z niemal 50-letnim opóźnieniem. Kobieta marzyła wówczas o pracy kaskaderki motocyklowej, ale nigdy nie doczekała się informacji na temat finału rekrutacji. W wieku 70-lat otrzymała tajemniczy list z odręcznym dopiskiem.

W styczniu 1976 r. - wówczas dwudziestoletnia - Tizi Hodson wysłała list motywacyjny w sprawie swojej wymarzonej pracy jako kaskader motocyklowy. Brytyjka nigdy nie otrzymała jednak żadnej wiadomości zwrotnej. Ku zaskoczeniu, 48 lat później zwrócono jej wniosek z anonimową, odręczną notatką wyjaśniającą, że list znaleziono za szufladą Urzędu Pocztowego.

Aplikowała o pracę kaskaderki motocyklowej. Odpowiedź przyszła po 48 latach

Emerytka nie kryła swojego zdziwienia. - To, jak mnie znaleźli - kiedy przeprowadzałam się 50 razy, przy czym cztery lub pięć razy do innego kraju - pozostaje tajemnicą - powiedziała Hodson w rozmowie z BBC.

 

ZOBACZ: Wreszcie coś na Poczcie Polskiej będzie działać szybko. Nowa usługa

 

Jak stwierdziła, niedawno otrzymana odpowiedź "wiele dla niej znaczy". - Bardzo wyraźnie pamiętam, jak siedziałem w swoim mieszkaniu w Londynie i pisałam ten list - przyznała, dodając, że wielokrotnie próbowała zasięgnąć informacji w sprawie rekrutacji na upragnione stanowisko.

 

- Sprawdzałam pocztę codziennie, ale nic tam nie było i byłam bardzo zawiedziona, bo naprawdę, naprawdę chciałam zostać kaskaderką na motocyklu - opowiadała.

 

 

List Tizi Hodson wrócił do niej po niemal połowie wieku. "Opóźniona dostawa"

Pomimo wieloletniego oczekiwania na odpowiedź w sprawie posady nie stała w miejscu. Brytyjka z sukcesem aplikowała na inne stanowiska wymagające sporej dawki adrenaliny. Jak opisuje brytyjski "The Telegraph" przeprowadziła się do Afryki, gdzie pracowała jako handlarz wężami i zaklinacz koni.

 

To jednak nie wszystko, ponieważ w trakcie swojego życia została jeszcze pilotką akrobacyjną i instruktorką latania. Hodson nie wiedziała, komu zawdzięcza otrzymanie swojego listu motywacyjnego z powrotem. Odręczna notatka, którą zamieszczona na piśmie brzmiała: "Opóźniona dostawa z urzędu pocztowego w Staines. Znaleziono za szufladą [sic!]. Tylko około 50 lat spóźnienia".

 

W rozmowie z mediami Hodson opisała swoje starania o posadę kaskaderki motocyklowej oraz to, jak wypełniała aplikację. - Bardzo uważałam, aby ludzie szukający kandydata na kaskadera nie dowiedzieli się, że jestem kobietą. Myślałam, że w przeciwnym razie nie miałabym szans nawet na rozmowę kwalifikacyjną - stwierdziła.


- Powiedziałem im nawet głupio, że nie przejmuję się tym, ile kości mogę złamać, bo jestem do tego przyzwyczajona - dodała.

Niebywała historia w brytyjskiej poczcie. "Takie incydenty rzadko się zdarzają"

- Takie incydenty zdarzają się bardzo rzadko. Wygląda na to, że ktoś znalazł list i umieścił go z powrotem w systemie pocztowym - skomentował rzecznik Royal Mail - brytyjskiego przedsiębiorstwa świadczące usługi pocztowe.


- Gdy przedmiot znajdzie się w naszej sieci, zostanie dostarczony pod adres podanym w liście - stwierdził.


Jak zauważa brytyjski dziennik, list motywacyjny Hodson to nie pierwsza przesyłka, które prawdopodobnie spędziła dziesięciolecia w brytyjskim systemie pocztowym. W 2021 roku pocztówka z czasów wojny dotarła do Liverpoolu ponad 77 lat po jej pierwszym wysłaniu.

 

To kratka, którą William Myler Caldwell wysłał do swojego wujka w 1943 roku, po pierwszym tygodniu szkolenia w Royal Navy. Na kolejną niedoręczoną pocztówkę trzeba było czekać aż 121 lat od daty jej nadanie.

 

Kartka z motywem bożonarodzeniowym została dostarczona do oddziału Swansea Building Society na Cradock Street w sierpniu tego roku, mimo że pierwotnie została wysłana w 1903 roku. Royal Mail podała wówczas, że prawdopodobnie pocztówka została "z powrotem umieszczona" w systemie pocztowym, zamiast przyznać, iż "zaginęła na poczcie na ponad sto lat".

 

Źródło: "The Telegraph"

Nina Nowakowska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie