Greta Thunberg zatrzymana w Brukseli. Policja aresztowała aktywistów
Greta Thunberg została zatrzymana w Brukseli. Aktywistkę aresztowano wraz z grupą innych działaczy klimatycznych, który protestowali ws. zakończenia dopłat UE do paliw kopalnych. Demonstranci blokowali jedną z głównych ulic Brukseli. Mimo wcześniejszych ostrzeżeń ze strony policji pozostali na miejscu.
Greta Thunberg została zatrzymana w Brukseli. Wraz z grupą kilkudziesięciu innych działaczy klimatycznych blokowała drogę przed stacją metra w centrum stolicy Belgii.
Greta Thunber zatrzymana w Brukseli
Zanim doszło do aresztowań policja zapowiadała, że zatrzyma każdego, kto o godz. 15 w sobotę nadal będzie brał udział w proteście siedzącym. Mimo ostrzeżeń, funkcjonariusze zastali na miejscu blisko 100 aktywistów.
ZOBACZ: Greta Thunberg aresztowana przez policję. Protestowała ws. Strefy Gazy
Portal Brussels Times przekazał, że Szwedka wraz z innymi działaczami protestowała pod sztandarem koalicji ruchów w obronie klimatu, United for Climate Justice (UCJ). Niektórzy uczestnicy rozdawali naklejki reklamujące ich dalsze działania, które zostaną podjęte w październiku. W czasie zatrzymań zebrani wokół przechodnie skandowali "nie jesteście sami".
Euronews.pl przypomina, że w zeszłym tygodniu organizacja UCJ wystosowała otwarty list do Unii Europejskiej oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Działacze przedstawili trzy cele: ustalenie harmonogramu wycofywania dopłat do paliw kopalnych do 2025 roku, przyjęcie kompleksowych wytycznych dla państw członkowskich UE, a także ustalenie przejrzystości i rozliczalności w tym zakresie.
Działacze klimatyczni apelują do Komisji Europejskiej
W oświadczeniu dla przesłanym portalowi, rzeczniczka grupy Angela Huston Gold przekazała, że demonstracja odbyła się, ponieważ "kryzys klimatyczny osiągnął katastrofalny i śmiertelny poziom".
ZOBACZ: Exodus Wenezuelczyków. Kraj w obliczu wielkiego kryzysu
"Komisja Europejska zobowiązała się do zaprzestania wspierania przemysłu paliw kopalnych, ale nadal wspiera sektor ropy naftowej i gazu dotacjami o wartości setek miliardów euro rocznie" - podkreślono w komunikacie.
Rzeczniczka przekazała, że grupa będzie wykorzystywać wszelkie dostępne metody, jak marsze, listy, pozwy sądowe i obywatelskie nieposłuszeństwo, aby zakłócić działania i zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny, ponieważ "Komisja Europejska nie będzie słuchać".
Co więcej grupa planuje nie tylko kontynuować swoje działania, ale także rozszerzyć je zarówno w Europie, jak i w Brukseli.
Czytaj więcej