Iga Świątek rozstaje się z Tomaszem Wiktorowskim
Iga Świątek poinformowała, że wraz ze swoim trenerem zadecydowali o zakończeniu współpracy. Tomasz Wiktorowski był szkoleniowcem naszej najlepszej tenisistki od końca 2021 roku. To za jego czasów Świątek odnotowała najwięcej sukcesów i wciąż pozostaje numerem jeden na liście WTA.
"Po 3 latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze, zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy. Chcę zacząć od podziękowań, bo to one sobą dla mnie dziś najważniejsze" - zaczęła swój wpis Iga Świątek.
Iga Świątek i Tomasz Wiktorowski. Koniec współpracy
"Trener Wiktorowski dołączył do mojego zespołu przed trzema sezonami, gdy bardzo potrzebowałam zmian i świeżego podejścia. Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam. Naszym celem było zostanie nr 1 na świecie i to Trener pierwszy wypowiedział to na głos. Mierzyliśmy wysoko, na każdy turniej jechaliśmy, żeby go wygrać i wraz z Trenerem wygraliśmy kilkanaście turniejów, w tym kolejne cztery Wielkie Szlemy" - dodała.
"Nie byłoby tego oczywiście bez całego zespołu, także mojego trenera przygotowania fizycznego i fizjoterapeuty Macieja Ryszczuka oraz psycholog Darii Abramowicz. Trenerze, dziękuję i życzę Trenerowi jak najlepiej. Wiem, że chce Trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych trzech latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje jak Trener" - czytamy.
"Z uwagi na tę istotną dla mnie zmianę, daję sobie najbliższe tygodnie na rozpoczęcie współpracy z nowym trenerem. Toczą się już pierwsze rozmowy z trenerami zza zagranicy, bo czuję, że jestem gotowa na kolejny krok w mojej karierze. Dam znać, gdy podejmę decyzję" - zakończyła Iga Świątek.
Iga Świątek ogłasza koniec współpracy. Katarzyna Nowak: W sztabie było coraz mniej chemii
Rozstanie Igi Świątek z trenerem Tomaszem Wiktorowskim skomentowała była tenisistka Katarzyna Nowak, która stwierdziła, że patrząc z boku na sztab Polki dało się wyczuć, że było tam "coraz mniej chemii, wspólnoty".
- To było widoczne w zachowaniach, reakcjach poszczególnych osób, komunikacji między nimi, ale także komunikacji z zawodniczką. Coraz częściej pojawiały się momenty napięcia. Wydaje się, że to narastało, a szczególnie się uwidoczniło po igrzyskach w Paryżu - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Nowak.
Zdaniem byłej polskiej reprezentantki fakt, że Iga Świątek wciąż jest numerem jeden na świecie i jej wyniki "sportowo się bronią", a jednak zerwała współpracę z Wiktorowskim, świadczy o tym, że decyzja miała istotne podłoże. Najprawdopodobniej obie strony nie widziały już możliwości dalszej współpracy.
- Osoby, które są wewnątrz, wiedzą to najlepiej i może kiedyś pokuszą się o jakiś komentarz. Wszystkim obserwującym tę sytuację z boku pozostają raczej domysły i spekulacje - podsumowała.
Iga Świątek rozstaje się z trenerem. Wcześniej wycofała się z ważnego turnieju
W ostatnim czasie Iga Świątek wycofała się z kilku turniejów, m.in. z rywalizacji w Pekinie, gdzie miała bronić tytułu. Jak przekazała, powodem były powody osobiste.
ZOBACZ: Wojciech Szczęsny oficjalnie piłkarzem FC Barcelony. Kontrakt podpisany
"Bardzo mi przykro, ponieważ świetnie się bawiłam, grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu. Wiem, że kibice będą tam przeżywać wspaniały tenis i przykro mi, że tym razem nie będę tego częścią" - przekazywała w oświadczeniu.
Po raz ostatni Iga Świątek pojawiła się na korcie podczas US Open, gdzie udało jej się dotrzeć do ćwierćfinału. Później nasza tenisistka miała wystąpić w Seulu, ale z tego turnieju także się wycofała.