Jest wniosek o areszt dla Janusza Palikota

aktualizacja: Polska
Jest wniosek o areszt dla Janusza Palikota
PAP/Maciej Kulczyński
Janusz Palikot usłyszał osiem zarzutów

- Prokuratura skieruje wniosek o aresztowanie Janusza Palikota - poinformował obrońca byłego posła mec. Jacek Dubois. Były poseł został zatrzymany w czwartek w Lublinie. Prokuratura postawiła mu dzisiaj łącznie osiem zarzutów.

- Czekamy w tej chwili na stosowny dokument i dalszy etap tej sprawy będzie w sądzie. Mam nadzieję, że sąd nie uzna, że istnieją jakieś powody wobec człowieka, który współpracuje i który w żaden sposób nie utrudnia postępowania i w sprawie gdzie wszystkie dowody są zabezpieczone, stosować środek najsurowszy - powiedział mec. Dubois.

 

Jak dodał, byłoby to sprzeczne z jakimkolwiek duchem i rozsądkiem prawa. Były polityk miał "potwierdzić fakty wynikające z prowadzonej działalności gospodarczej", ale nie wiązać z nimi winy w rozumieniu z prawa karnego.

Zatrzymanie Janusza Palikota. Mec. Dubois: Działanie prokuratury na szkodę wierzycieli

- Pan Palikot przyznaje, że działalność została zagrożona w sposób ekonomiczny, wskazuje powody, dla których się to stało, ale jednocześnie wskazuje pewne nadzieje ratowania interesu wierzycieli i od roku nie robi nic innego niż próbuje poprawić byt ekonomiczny spółek. Tak naprawdę my traktujemy ten wniosek o areszt w sposób jednoznaczny, działania prokuratury na szkodę wierzycieli - podkreślił prawnik.

 

Drugi z obrońców Janusza Palikota wskazywał również, że to "w interesie pokrzywdzonych" jest, aby były polityk był na wolności, mógł pracować i spłacać zobowiązania, ku czemu mają istnieć realne szanse.

 

ZOBACZ: Janusz Palikot z zarzutami. Pełnomocnik: Ustawka medialna

 

- Doszło do niepowodzenia w działalności gospodarczej, co wcale nie oznacza, że do przestępstwa - zaznaczył.

 

Mec. Jacek Dubois w podobnych słowach podkreślił, że nie można identyfikować tego, że projekt gospodarczy się nie powiódł z tym, że doszło do wprowadzenia w błąd umyślnie w celu doprowadzenia kogoś do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

 

- Pan Janusz Palikot był również osobą inwestującą i jego celem i zamiarem było powodzenie tego przedsięwzięcia. To był jego prestiż, jego dziecko i wiele lat pracy - nadmienił.

Janusz Palikot usłyszał osiem zarzutów. Jest komunikat Prokuratury Krajowej

W opublikowany w piątek komunikacie Prokuratura Krajowa poinformowała, że byłemu posłowi Januszowi Palikotowi oraz jego dwóm współpracownikom Przemysławowi B. i Zbigniewowi B. przedstawiono zarzuty oszustwa oraz przywłaszczenia mienia.


Janusz Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczenia mienia, Przemysław B. cztery zarzuty, w tym trzy dotyczące oszustwa i jeden przywłaszczenia mienia , a Zbigniew B. jeden zarzut oszustwa.

 

Zarzuty oszustwa przedstawione podejrzanym dotyczą doprowadzania ponad 5 tys. pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w związku z emisją akcji przez spółki z Grupy Kapitałowej należącej do podejrzanych oraz organizowanymi, promowanymi i nadzorowanymi przez podejrzanych kampaniami pożyczkowymi.

 

ZOBACZ: Biznesy Janusza Palikota. Problemy nawarstwiały się miesiącami


"W dokumentach ofertowych dotyczących zarówno emisji akcji, jak i kampanii pożyczkowych przedstawiono nieprawdziwe, wprowadzające w błąd pokrzywdzonych informacje, co do sposobu wykorzystania pieniędzy wpłaconych przez inwestorów oraz co do rzeczywistej kondycji finansowej spółek" - podała prokuratura.


Zdaniem śledczych zainwestowane środki nie były przeznaczane na cele wskazane w dokumentach emisyjnych, a zostały wydane na pokrycie wcześniejszych zobowiązań spółek, które były w złej sytuacji finansowej. Łączna suma wyrządzonej szkody to 70 mln zł.

 

Z kolei zarzut przywłaszczenia dotyczy mienia w postaci napojów alkoholowych o łącznej wartości ponad 5 mln zł.


"Podejrzani w związku z umową o współpracy zawartą z jedną ze spółek przechowywali w swoich magazynach napoje alkoholowe, po rozwiązaniu umowy nie zwrócili towaru i sprzedali go podmiotom zewnętrznym" - przekazano.

 

Wobec Janusza P. prokurator skieruje do Sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, natomiast wobec Przemysława B. i Zbigniewa B. zastosowano środki o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, poręczenia majątkowego i zakazu kontaktowania się ze świadkami.

 

Jeden z zarzutów, pod którym postawiono Janusza Palikota jest zagrożony karą od trzech do 20 lat pozbawienia wolności. W odniesieniu do pozostałych zarzutów są to kary do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Adrianna Rymaszewska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie