W Wenezueli trwa Boże Narodzenie. Mieszkańcy nie mają powodów do świętowania

Świat Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
W Wenezueli trwa Boże Narodzenie. Mieszkańcy nie mają powodów do świętowania
PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ
W Wenezueli trwa Boże Narodzenie

W Wenezueli właśnie trwają święta Bożego Narodzenia, jednak próżno szukać tam nastroju do świętowania - podają media. - Nie mamy pieniędzy na mleko, nie mówiąc już o Bożym Narodzeniu - mówią mieszkańcy pogrążonego w kryzysie kraju. Zdaniem niektórych decyzja przywódcy o wcześniejszych świętach jest próbą odwrócenia uwagi od kryzysu, jaki panuje w państwie.

W Wenezueli święta nadeszły wcześniej niż zwykle. Na mocy dekretu wydanego przez przywódcę Nicolasa Maduro Boże Narodzenie zaczęło się tam 1 października. Na ulicach pojawiły się dekoracyjne lampki, a a sklepowe witryny błyszczą od dekoracji, jednak mieszkańcy nie czują świątecznej atmosfery, a tym bardziej nie mają nastroju do świętowania.

W Wenezueli trwa Boże Narodzenie. Mieszkańcy nie mają powodów do radości

- Boże Narodzenie skończyło się kilka lat temu - powiedział agencji AFP Urimare Capote, który jest prawnikiem.

 

W kraju wstrząsanym konfliktami gospodarczymi i politycznymi wciąż panuje nerwowa atmosfera po wyborach, które odbyły się w lipcu. W teorii zwycięzcą został Maduro, który objął już trzecia kadencję. Jednak wielu mieszkańców uważa, że wybory zostały sfałszowane. Opozycja opublikowała protokoły sugerujące znaczną przewagę jej kandydata Edmundo Gonzaleza Urrutii.

 

ZOBACZ: Wenezuela pogrążona w chaosie. Ludzie masowo wychodzą na ulice

 

Gdy tysiące ludzi wyszło na ulice, aby zaprotestować przeciwko kolejnej kadencji Maduro doszło do brutalnych starć ze służbami. Wówczas zginęło 27 osób, a ponad 2400 zostało aresztowanych. Wiele osób wyjechało z kraju. Według szacunków na przestrzeni kilku lat blisko osiem mln obywateli opuściło Wenezuelę.

 

- Nie mamy pieniędzy na mleko, nie mówiąc już o Bożym Narodzeniu - mówią mieszkańcy. 

Kryzys gospodarczy w Wenezueli. Mieszkańcy nie mają pieniędzy na jedzenie

Jak podaje AFP we wtorek dziesiątki emerytów zebrały się przed siedzibą ONZ w Caracas, aby domagać się interwencji ws. płac. Seniorzy twierdzą, że ledwo stać ich na jedzenie.

 

Od 2002 roku miesięczna emerytura w Wenezueli wynosi 130 boliwarów, co stanowi równowartość ok. 3,5 dolarów amerykańskich. Tymczasem sztuczna choinka w kraju kosztuje ok. 100 dolarów, dlatego tak niewiele osób może sobie pozwolić na taki "luksus".

 

ZOBACZ: Pomogli Izraelowi ochronić się przed rakietami Iranu. To nie USA

 

Maduro twierdzi, że kryzys gospodarczy, który doprowadził do spadku PKB Wenezueli o 80 procent w ciągu dziesięciu lat, jest wynikiem amerykańskich sankcji. Jednak analitycy jako winnego wskazują przywódcę i jego lata złego zarządzania gospodarką.

 

W poniedziałek ogłoszono, że święta potrwają do 15 stycznia. 22-letnia instruktorka siłowni Valeria Ponce przyznała, że jej zdaniem wcześniejsze święta są próbą odwrócenia uwagi od tego, co się dzieje w kraju.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie