Media: Olaf Scholz chciał rozmawiać z Putinem. Kreml odpowiedział chłodno
Powołujący się na źródła w niemieckim rządzie "Die Zeit" donosi, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz chciałby odbyć rozmowę z Władimirem Putinem. Obaj przywódcy kontaktowali się ze sobą ostatnio prawie dwa lata temu. Teraz jednak rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, twierdzi, że politycy nie mają o czym rozmawiać.
Według podawanych przez "Die Zeit" informacji, Olaf Scholz liczył na to, że uda mu się skontaktować z Władimirem Putinem zanim dojdzie do listopadowego szczytu G20 w Brazylii.
Nadzieje te postanowił pogrzebać zawczasu Kreml, który ustami swojego rzecznika wykluczył taką możliwość.
- Na pierwszy rzut oka nie ma wspólnych tematów do rozmowy, nasze relacje zostały sprowadzone do zera, i to nie z naszej inicjatywy - miał powiedzieć Dmitrij Pieskow.
Wojna na Ukrainie. Kanclerz Niemiec chce rozmowy z Putinem
Olaf Scholz i Władimir Putin rozmawiali ostatnio w grudniu 2022 r., a więc już kilka miesięcy po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Podczas tej rozmowy kanclerz Niemiec naciskał na rosyjskiego prezydenta, aby ten wycofał swoje wojska z Ukrainy i zakończył wojnę w sposób dyplomatyczny.
ZOBACZ: Izrael planuje odwet. Joe Biden: Mają prawo, ale w sposób proporcjonalny
Ukraińska armia stara się aktualnie odeprzeć nieubłagany postęp rosyjskich wojsk we wschodniej części kraju. Niewykluczone nawet, że na dniach Rosjanie dotrą do centrum logistycznego Pokrowska.
Wojna w Ukrainie. Zełenski naciska na Zachód, ale efektów brak
Media zauważają, że informacje o zamiarach Scholza zbiegły się w czasie z kolejnymi pogłoskami, jakoby Zachód coraz bardziej naciskał na Kijów w kwestii wypracowania pewnego rodzaju porozumienia z Moskwą.
W ubiegłym tygodniu ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski odwiedził Stany Zjednoczone, mając nadzieję na przekonanie Joe Bidena do pozwolenia Ukraińcom na użycie amerykańskiej broni do uderzenia w cele w głąb Rosji.
ZOBACZ: Papież Franciszek zaapelował o pokój. Ucałował ukraińską flagę i wyznaczył dzień postu
Tematem rozmów były również silniejsze gwarancje bezpieczeństwa od zachodnich sojuszników dla Ukrainy. Jak się jednak okazało, misja Zełenskiego nie przebiegła po jego myśli.