"Skandaliczny akt agresji". USA stanowczo o ataku Iranu na Izrael
Sekretarz obrony USA nazwał irański atak na Izrael "skandalicznym aktem agresji". W komunikacie przekazał, że spotkał się z ministrem obrony Yoavem Gallantem, a politycy zadeklarowali "pozostanie w bliskich kontaktach". Ponadto Lloyd Austin złożył "kondolencje rodzinom dotkniętym straszliwą i śmiertelną strzelaniną terrorystyczną".
We wtorek Iran zaatakował Izrael prawie 200 rakietami. Na terenie całego ostrzeliwanego kraju ogłoszono alarm. Armia twierdzi, że zestrzeliła "dużą część" ze 180 pocisków.
Atak na Izrael. USA komentuje
Sekretarz obrony USA spotkał się z izraelskim ministrem obrony Yoavem Gallantem. "Po skandalicznym akcie agresji Iranu na Izrael minister i ja wyraziliśmy wzajemne uznanie dla skoordynowanej obrony Izraela przed prawie 200 pociskami balistycznymi wystrzelonymi przez Iran" - czytamy w komunikacie.
ZOBACZ: Benjamin Netanjahu zapowiada odwet na Iranie. Wezwał do zjednoczenia w walce z "osią zła"
"Zobowiązaliśmy się do pozostawania w bliskim kontakcie" - dodał Lloyd Austin. Przekazał również, że złożył kondolencje "rodzinom dotkniętym straszliwą i śmiertelną strzelaniną terrorystyczną w Izraelu".
Według Teheranu nalot był zemstą za zabicie przywódców Hamasu i Hezbollahu. Dodano, że w razie zbrojnej odpowiedzi Izraela dojdzie do "miażdżących ataków". Mimo gróźb państwo zapowiedziało odwet. - To poważny atak, który będzie miał konsekwencje - zadeklarował rzecznik Sił Obronnych Izraela kadm. Daniel Hagari.
Iran zaatakował Izrael
W obronie przed irańskimi pociskami pomogły wojska amerykańskie. Nie tylko namierzali pociski, ale w niektórych przypadkach również je zestrzeliwali.
ZOBACZ: Iran uderzył na Izrael najnowszymi hipersonicznymi pociskami
Z informacji przekazanych przez Izrael wynika, że nie ma ofiar śmiertelnych. W okolicach Tel Awiwu dwie osoby odniosły obrażenie, ale nie były one poważne.
Był to drugi bezpośredni atak Iranu na Izrael w historii. Do pierwszego doszło w połowie kwietnia 2024 roku, gdy Iran wystrzelił kilkaset rakiet i dronów w odwecie za zabicie kilku wyższych dowódców Gwardii Rewolucyjnej w izraelskim nalocie na Damaszek. Wówczas z pomocą m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Francji i sunnickich państw arabskich zestrzelono większość pocisków.
Czytaj więcej