Uszkodzony gazociąg przy przedszkolu w Gdańsku. Ewakuowano dzieci

Polska
Uszkodzony gazociąg przy przedszkolu w Gdańsku. Ewakuowano dzieci
Zdj. ilustracyjne, fot. Polsat News
Z przedszkola ewakuowano około 100 dzieci

Podczas prac ziemnych przy przedszkolu w Gdańsku doszło do uszkodzenia gazociągu. Strażacy uznali, że usterka zagraża bezpieczeństwu dzieci oraz personelu, dlatego zarządzono ewakuację. Mundurowi wyznaczyli też strefę zagrożenia. Jak dowiedział się polsatnews.pl, na razie nie wiadomo, kiedy placówka będzie mogła wznowić działalność.

Zgłoszenie o kryzysowej sytuacji w gdańskim przedszkolu strażacy otrzymali około godz. 9:30. Po przyjeździe na ulicę Pastelową stwierdzili, że doszło tam do uszkodzenia rurociągu z gazem podczas robót budowlanych.

Gdańsk. Ewakuacja w przedszkolu. Groźba wycieku gazu

Z edukacyjnej placówki ewakuowano około 100 dzieci, a także 20 nauczycieli; znaleźli schronienie w innym przedszkolu na terenie stolicy Pomorza. Na miejsce wezwano też policję oraz pogotowie gazowe, przyjechał również prokurator. Wyznaczono strefę zagrożenia i przerwano ziemne roboty.

 

ZOBACZ: Syreny alarmowe w Warszawie. Stolica chce przygotować mieszkańców

 

- W ramach usuwania awarii zostały zamknięte zawory. Pogotowie gazowe sprawdzało, czy nie ma zagrożenia wyciekiem - powiedział polsatnews.pl bryg. Jacek Jakóbczyk, rzecznik gdańskiej straży pożarnej.

Kiedy dzieci wrócą do przedszkola? 

Po godz. 14:00 działania straży zakończyły się, na terenie przedszkola pozostali jednak policjanci. Czy we wtorek będzie ono na nowo czynne? - Wszystko będzie zależało od tego, czy usterka zostanie usunięta - stwierdził asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

 

Na razie nie wiadomo, w jaki dokładnie sposób doszło do uszkodzenia gazociągu, lecz mundurowy z KMP przekazał, iż prawdopodobnie doszło do "przewiercenia" rury. Dokładne przyczyny wyjaśnią postępowania policji oraz prokuratury. - Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał - mówił asp. szt. Mariusz Chrzanowski.

Wiktor Kazanecki / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie