Alkoholowe saszetki w sklepach. Premier mówi o "konsekwencjach personalnych"

aktualizacja: Polska Dawid Skrzypiński / polsatnews.pl
Alkoholowe saszetki w sklepach. Premier mówi o "konsekwencjach personalnych"
PAP/Paweł Supernak; Polsat News
Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie alkoholowych saszetek

Minister Czesław Siekierski zadeklarował, że znajdzie szybkie rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek - powiedział premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu. Szef rządu wspomniał o "konsekwencjach personalnych" wobec osób, które "nie wykazały się czujnością". Wiceminister Michał Kołodziejczak poinformował na antenie Polsat News, że prace w ministerstwie rolnictwa już ruszyły.

W ostatnich dniach w sieci pojawiły się zdjęcie saszetek z alkoholem, które przypominają popularne wśród dzieci musy owocowe. Podczas wtorkowego posiedzenia rządu do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. Polityk zapowiedział, że rozwiązaniem "problemu alkoholowych saszetek" zajmie się Czesław Siekierski - minister rolnictwa i rozwoju wsi. 

 

Zdaniem premiera pojawienie się saszetek z alkoholem "budzi uzasadnione emocje". 

Alkohol w saszetkach. Premier o "konsekwencjach personalnych"

- Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci - dodał szef rządu. 

 

ZOBACZ: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Najnowsze doniesienia

 

Do zajęcia się sprawą alkoholu w saszetkach wyznaczono resort rolnictwa. Wiceminister Michał Kołodziejczak w rozmowie z reporterką Polsat News Magdaleną Pernet poinformował, że "ruszyły prace", a w "ministerstwie rolnictwa trwa spotkanie, któremu przewodniczy Czesław Siekierski". 

Alkohol w saszetkach. Michał Kołodziejczak dla Polsat News: Produkty powinny być odpowiednio oznaczane

Wiceminister wytłumaczył, że decyzja premiera związana jest z faktem, że pod nadzorem resortu rolnictwa jest Inspekcja Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych, która "będzie najprawdopodobniej miała coś w tej sprawie do powiedzenia". - Pewnie inne ministerstwa będą miały również jakaś pracę do wykonania - dodał. 

 

- Jestem przekonany, że te decyzje będą bardzo szybkie, automatyczne i bardzo skuteczne. Ten temat alkosaszetek pokazuje jedną, bardzo nieciekawą sprawę czyli łatwość w dostępie do alkoholu, w tym tego wysokoprocentowego. Może to kolejny raz obudzić dyskusję co zrobić, by alkohol nie trafiał tak łatwo w ręce - mówił Kołodziejczak. - Taki format promowania alkoholu jest bardzo niebezpieczny. To jest połączenie dość przyjemnego formatu opakowania z wysokoprocentowym alkoholem. To coś, co bardzo łatwo można spożywać - tłumaczył. 

 

ZOBACZ: Bezalkoholowe piwo wycofane ze sklepów. "Nie należy spożywać"

 

Podkreślił, że nie chodzi jedynie o wycofanie takich opakowań z rynku, ale również o "stanie na straży praw". 

 

- Nie od dzisiaj mówię o tym, że produkty, które są na półkach sklepowych powinny być bardzo dobrze oznaczone. Obojętnie czy jest to alkohol, marchewka, czy cokolwiek innego, co trafia na nasz talerz. Nie powinno być żadnych wątpliwości, co jest w opakowaniu, jaka jest zawartość i jakie mogą być skutki spożywania (...) To dobry moment na temat poruszania tematu, jak produkty powinny być znakowane - przekazał. 

Alkohol w saszetkach. Jest reakcja minister edukacji

Wcześniej minister edukacji Barbara Nowacka skierowała pismo do resortu zdrowia z prośbą o pilne zmiany przepisów dotyczących opakowań. 

 

- Jestem głęboko oburzona; też jestem rodzicem i kiedy to zobaczyłam, byłam głęboko wstrząśnięta - powiedziała Nowacka w Programie Pierwszym Polskiego Radia. 

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie