MSZ zwraca się do Polaków w Libanie. "Wyjazd jest jeszcze możliwy".

Polska Adrianna Rymaszewska / sgo / polsatnews.pl
MSZ zwraca się do Polaków w Libanie. "Wyjazd jest jeszcze możliwy".
PAP/EPA/STR; Polsat News
Rzecznik MSZ zapewnia, że nie jest za późno na powrót z zaatakowanego Libanu

- MSZ zadecydowało o ograniczeniu polskiego personelu w ambasadzie w Libanie i umożliwieniu części osób, które o to prosiły, powrotu do Polski - poinformował we wtorek rzecznik resortu Paweł Wroński. Jak dodał, "wyjazd jest jeszcze możliwy" dlatego, że odbywają się loty czarterowe. Na powrót do kraju czeka co najmniej kilkadziesiąt naszych obywateli. Do Polski mają dotrzeć w najbliższych dniach.

- Sytuacja w Libanie jest bardzo napięta. Izrael rozpoczął ograniczoną operację wojsk lądowych - przypomniał podczas spotkania z mediami Paweł Wroński.


Rzecznik resortu dyplomacji podziękował również dziennikarzom za przekazywanie ostrzeżeń MSZ dotyczących terytorium Libanu, gdyż, jak wskazał, w tym przypadku nie mamy do czynienia z sytuacją, w której w kraju tym przebywają zwarte grupy Polaków.

 

- Są to głównie osoby, które są tam zatrudnione, rodziny tam żyją i mieszkają - nadmienił.

Atak Izraela w Libanie. Rzecznik MSZ apeluje do Polaków: Wyjazd jest jeszcze możliwy

Na wtorkowej konferencji Wroński poinformował, że w MSZ zakończyło się właśnie kolejne posiedzenie sztabu poświęconego sytuacji w Libanie, która jest przez resort "na bieżąco monitorowana".

 

WIDEO: Rzecznik MSZ informuje o decyzji resortu w związku z napiętą sytuacją w Libanie

 

 

- Wobec narastającego napięcia MSZ zadecydowało o ograniczeniu polskiego personelu w ambasadzie w Bejrucie i umożliwieniu części osób, które o to prosiły, powrotu do Polski - przekazał.

 

ZOBACZ: Gorąco na Bliskim Wschodzie. Izrael nie zamierza się zatrzymywać, jest odpowiedź

 

Jednocześnie rzecznik prasowy MSZ zaznaczał, że "wyjazd jest jeszcze możliwy" ze względu na to, że odbywają się jeszcze loty czarterowe, choć większość linii lotniczych zawiesiła już połączenia z Libanem.

 

- Mamy dokładnie zmapowanych mieszkańców w Libanie, którzy są tam i mają związki z Polską, są obywatelami polskimi - uspokoił.

Atak Izraela w Libanie. Powrót Polaków "w najbliższych dniach"

Pytany o to, kiedy chętni powrócić do kraju Polacy mogą wylądować na naszej ziemi, Wroński podał, że ich przylot odbędzie się "w najbliższych dniach".

 

Na placówce w Bejrucie zostać mają tylko osoby niezbędne do jej prawidłowego funkcjonowania. Reszta dyplomatów oraz ich rodziny, łącznie już kilkadziesiąt zadeklarowanych osób, opuści Liban.

 

Lot nie będzie jednak osobnym rejsem, ale zostanie zorganizowany we współpracy z zagranicznymi partnerami. Rzecznik MSZ podkreślał przy tym, że wszystko odbywa się "w sposób spokojny i zorganizowany".

 

ZOBACZ: Armia Izraela ostrzegła cywilów. Muszą się pilnie ewakuować

 

Na koniec odniósł się krótko także do sytuacji polskiego kontyngentu wojskowego w Libanie. - Działania odbywają się poza obszarem, w którym on stacjonuje. Sygnały mówią o tym, że nasi żołnierze są bezpieczni - powiedział.

MSZ odradza podróże do Libanu i pozostawanie w nim

Na rządowej stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych cały czas widnieje także ostrzeżenie dla polskich obywateli przed podróżami do Libanu, które resort odradza.

 

"Nie można wykluczyć, że dojdzie do dalszej eskalacji działań zbrojnych i ewentualnych ograniczeń w ruchu lotniczym, które mogłyby znacząco utrudnić opuszczenie Libanu" - czytamy.

 

MSZ zaleca opuszczenie Libanu o ile tylko sytuacja życiowa, rodzinna lub zawodowa nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania na jego terytorium. Lotnisko w Bejrucie dotychczas funkcjonuje normalnie.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie