Astronauci utknęli na stacji kosmicznej. Ruszyła misja ratunkowa
Z przylądka Canaveral wystartował statek, który ma zabrać dwoje astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Amerykanie utknęli tam w czerwcu. Mają wrócić na ziemię za pięć miesięcy.
Z przylądka Canaveral w USA wystartował w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) statek kosmiczny SpaceX Crew-9 z astronautą NASA Nickiem Hague'iem i kosmonautą Roskosmosu Aleksandrem Gorbunowem.
Start doszedł do skutku po kilkukrotnym przekładaniu terminu (ostatnio z powodu huraganu Helene) z platformy Space Launch Complex-40. To pierwsza załogowa misja kosmiczna wystrzelona z tego miejsca.
Przewidywany czas dokowania Crew-9 na ISS to niedziela godz. 23:30 czasu polskiego.
USA. Astronauci utknęli na stacji kosmicznej
Po dotarciu na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) Hague i Gorbunow będą prowadzić pięciomiesięczną misję naukową. Po zakończeniu misji wrócą na Ziemię wraz z parą amerykańskich astronautów Barrym Wilmore'em i Sunitą Williams, którzy przybyli na ISS w czerwcu statkiem Starliner firmy Boeing.
ZOBACZ: Misja ratunkowa na ISS. NASA podjęła kluczowe decyzje
Mieli wrócić na Ziemię po siedmiu dniach, ale ze względu na problemy techniczne z kapsułą NASA podjęła decyzję, że pozostaną oni w kosmosie do lutego 2025 r.
W związku z tą sytuacją NASA ograniczyła skład załogi - pierwotnie wyznaczone do misji naukowe Zena Cardman i Stephanie Wilson zostały z niej wykluczone. Mają one zostać wyznaczone do kolejnego lotu na ISS.
Czytaj więcej