"Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk". Bodnar reaguje na werdykt ws. Barskiego

Polska Karolina Gawot / Piotr Białczyk / Polsatnews.pl
"Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk". Bodnar reaguje na werdykt ws. Barskiego
PAP/Tomasz Gzell
Adam Bodnar nie zgadza się z decyzją Sądu Najwyższego

"Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące" - napisał w portalu X minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prokurator generalny dodał, że "nie zejdzie z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury".

W piątek - chwilę przed południem - Izba Karna Sądu Najwyższego orzekła, że przywrócenie Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku i powołanie go na Prokuratora Krajowego w 2022 roku było wiążące i skuteczne prawnie.

 

Z decyzją - w przeciwieństwie do prezydenta Andrzeja Dudy, który napisał, że "przyjmuje ją z satysfakcją", nie zgadza się minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Stwierdził, że jest ona "niewiążąca". Jak ocenił szef resortu Donalda Tuska "neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości", bo "chcą zablokować proces rozliczeń".

Adam Bodnar nie zgadza się z decyzją "neosędziów" Sądu Najwyższego

"Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego. (...) Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury" - dodał Bodnar. 

 

Uchwałę podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, przewodniczył mu prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. W składzie byli także sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Co warto podkreślić, wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 roku, których nie uznają ministrowie z rządu Donalda Tuska.

 

ZOBACZ: Wątpliwości co do prokuratora krajowego. Sąd Najwyższy zdecydował

 

Na stronie PK pojawiło się także oświadczenie rzecznika prok. Przemysława Nowaka. Zawiera ono rozszerzone stanowisko w sprawie decyzji, z którą nie zgadza się Adam Bodnar. Stwierdzono, że osoby - sędziowie wyłonieni po 2017 roku - podejmujące uchwałę "zostały powołane do pełnienia urzędu na stanowisku w Sądzie Najwyższym przez Prezydenta RP w wyniku wadliwej procedury".

 

"W kwestii skuteczności powrotu ze stanu spoczynku Dariusza Barskiego zostały natomiast wydane orzeczenia przez sądy w prawidłowo powołanych składach - Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Apelacyjny w Szczecnie. Sądy te uznały, iż powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku był nieskuteczny" - przekazała Prokuratura Krajowa.

Spór o wyłączenie sędziów SN

Piątkowe rozstrzygnięcie poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów SN rozstrzygających sprawę. Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie oceniając, że skład ten "nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego". Pierwszy z takich wniosków PK złożony został kilkanaście dni temu.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda o decyzji Sądu Najwyższego. "Przyjmuję z satysfakcją"

 

Przed tygodniem sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - również wyłoniony do SN po 2017 roku - pozostawił ten wniosek bez rozpoznania. W piątek skład SN uznał, że kolejny wniosek PK jest tożsamy z poprzednim i także pozostawił go bez rozpoznania.

 

Początek trwających do dziś sporów zapoczątkowały zmiany na szczytach prokuratury w styczniu tego roku. Wówczas minister Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych".

 

Na stanowisko - zamiast Barskiego - został tymczasowo powołany prok. Jacek Bilewicz. Ostatecznie konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego Prokuratura Krajowego. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie