18-letnia Muriel Furrer nie żyje. Tragedia na mistrzostwach świata

Świat
18-letnia Muriel Furrer nie żyje. Tragedia na mistrzostwach świata
AP/Peter Dejong, PAP/Maxime Schmid
18-letnia Muriel Furrer miała wypadek na trasie

Tragedia na mistrzostwach świata w kolarstwie szosowym w Zurychu. W szpitalu zmarła 18-letnia Muriel Furrer. Kolarka dzień wcześniej miała wypadek, w wyniku którego doznała obrażeń głowy.

Nie żyje 18-letnia szwajcarska kolarka Muriel Furrer, która w "bardzo krytycznym stanie" znalazła się w czwartek w szpitalu - poinformowała Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI). 18-latka dzień wcześniej miała wypadek na trasie pomiędzy Zumikon i Kuesnacht podczas wyścigu szosowego juniorek do lat 19. 

Muriel Furrer nie żyje. Pomoc przybyła zbyt późno?

Z medialnych doniesień - m.in. portalu gazety "The Guardian" wynika, że dziewczyna upadła i doznała poważnych obrażeń głowy. Została przetransportowana helikopterem ratunkowym do szpitala. Była w krytycznym stanie, przeszła operację, jednak jej życia nie udało się uratować.

 

Nieoficjalne informacje wskazują, że przez deszcz na trasie było ślisko, a pomoc kolarce miała "nie nadchodzić przez długi czas". Dochodzenie w tej sprawie prowadzą właściwe organy.

 

ZOBACZ: Maggie Smith nie żyje. Legendarna brytyjska aktorka miała 89 lat

 

Furrer miała na koncie pierwsze sukcesy, m.in. zdobyty w tym roku drużynowy brązowy medal na mistrzostwach Europy w kolarstwie górskim.

 

Wyścig juniorek wygrała Brytyjka Car Ferguson. Najlepsza z Polek, Weronika Wąsaty zajęła 14. miejsce. UCI potwierdziło, że Mistrzostwa Świata "będą odbywać się zgodnie z programem wyścigu" i że stało się to za zgodą rodziny Furrer.

Karolina Gawot / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie