Wykorzystywali powódź do oszustw na masową skalę. Mieli kilkadziesiąt komputerów
W ostatnim czasie w internecie pojawiło się wiele podejrzanych zbiórek na rzecz powodzian. Wyłudzanie pieniędzy to jednak nie wszystko. Oszuści wykorzystują sytuację również do kradzieży danych. Policjanci zatrzymali ostatnio dwóch mężczyzn, którzy zamieszczając w sieci fałszywe wpisy dotyczące powodzi, wyłudzali od swoich ofiar hasła do ich portali społecznościowych.
Przestępcy działający w internecie chętnie wykorzystują powódź, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę do własnych celów.
Do tej pory funkcjonariusze Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ujawnili 130 zbiórek pieniędzy mogących mieć znamiona przestępstwa związanych z organizowaniem pomocy dla powodzian.
Namierzono również 36 kont szerzących dezinformacje i udostępniających wiadomości, które mogą mieć negatywny wpływ na poczucie bezpieczeństwa.
Wyłudzanie pieniędzy to nie wszystko
Oszuści nie ograniczają się jednak tylko do fałszywych zbiórek pieniędzy, ale również wykorzystują krzywdę innych ludzi do kradzieży danych.
W ostatnich dniach policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Gdańsku ustalili, że na jednym z serwerów zamieszczane są fałszywe wpisy, które wykorzystują trudną sytuację powodziową do wyłudzania haseł do logowania do portali społecznościowych.
ZOBACZ: Premier ostrzega przed próbą oszustwa. "To już nie jest zabawa"
"Mała dziewczynka wpadła do rwącej rzeki…" – tak zaczynał się jeden z fałszywych wpisów.
Szybko ustalono, że oszustwem stoją dwaj mężczyźni z woj. śląskiego. Obaj zostali już zatrzymani przez policję.
Według śledczych 28 i 25-latek stworzyli ponad 50 różnych stron związanych z drastycznymi treściami, w tym kilka dotyczących powodzi. Po kliknięciu w taki wpis, zamieszczany najczęściej na portalach społecznościowych, użytkownik musiał podać swoje dane logowania. Te dane trafiały następnie do oszustów, ponieważ strona do logowania była przez nich wcześniej przygotowana.
Stworzyli pełną infrastrukturę informatyczną
Aby móc efektywnie działać, mężczyźni stworzyli pełną infrastrukturę informatyczną w postaci m.in. kilkudziesięciu komputerów i telefonów z kartami SIM.
Okazało się również, że młodszy z mężczyzn był już wcześniej karany za przestępstwa oszustwa, oszustwa komputerowego i rozpowszechniania cudzego utworu bez uprawnienia.
ZOBACZ: Oszustwo na kartę miejską. Na takiej ofercie "można się przejechać"
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty karne dotyczące wytwarzania programów komputerowych w związku z bezprawnym uzyskaniem informacji.
Obaj zostali objęci dozorami i zakazem opuszczania kraju, a wobec jednego z nich zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 70 tys. zł.
Czytaj więcej