Zapach marihuany wyczuli z radiowozu. Późniejszy widok ich zaskoczył

Polska
Zapach marihuany wyczuli z radiowozu. Późniejszy widok ich zaskoczył
KPP w Lubinie
Śmierdziało na całej ulicy. Zaskakujący powód

Policjanci z Lubina (woj. dolnośląskie) poczuli przez otwarte okno radiowozu charakterystyczny zapach marihuany. Jak się okazało pochodził on z jednego z pustostanów znajdujących się w pobliżu. W środku budynku odnaleziono ponad 22 kilogramy narkotyku.

Do zdarzenia doszło w połowie września. Policjanci z Lubina, wykonując w nocy czynności na jednej z ulic miasta, poczuli przez otwarte okno radiowozu charakterystyczny zapach marihuany. 

 

Mundurowi postanowili to sprawdzić. Jak się okazało zapach wydobywał się z jednego z pobliskich pustostanów.

Byli kompletnie zaskoczeni widokiem policjantów

Gdy funkcjonariusze weszli na teren posesji, usłyszeli odgłosy rozmowy dochodzące z wnętrza budynku. 

 

- W środku zastali dwóch mężczyzn, którzy byli kompletnie zaskoczeni widokiem policjantów, a ci tym, co ukazało się ich oczom. Na fotelach, kanapach, podłodze i na obrusach zawieszonych za pomocą linek  i przymocowanych do mebli leżał susz roślinny, który okazał się marihuaną - przekazała asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

 

ZOBACZ: Rozbity kartel narkotykowy w Polsce. "Największa operacja w historii"

 

Mężczyźni zapewniali, że są w budynku sami, jednak po sprawdzeniu pozostałych pomieszczeń, policjanci natknęli się na dwie kobiety w wieku 30 i 34 lat. Jedna z nich próbowała się ukryć za rozwieszoną płachtą.

 

W innym pomieszczeniu znaleziono leżące na blacie stołu, zawinięte w folię aluminiową kryształki. Jak się okazało była to metamfetamina. 

Grozi im nawet 20 lat więzienia 

Policjanci zabezpieczyli 22 kilogramy narkotyków oraz zatrzymali wszystkie cztery osoby. 

 

Dwaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Będą odpowiadać za wytwarzanie znacznej ilości środków odurzających, za co przewidziana jest kara pozbawienia wolności nawet do 20 lat.

 

ZOBACZ: Nie miał czystego sumienia. Ratował się skokiem do stawu

 

Ponadto jeden z mężczyzn odpowie za używanie fałszywej tablicy rejestracyjnej oraz łamanie dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

 

- Sprawa jest rozwojowa. Śledczy ustalają udział dwóch zatrzymanych kobiet w tym przestępczym procederze i nie wykluczają dalszych zatrzymań - podsumowała asp. szt. Sylwia Serafin. 

dk/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie