Ukradli opony i felgi za 14 tys. Sąd skazał dwóch szabrowników

Polska
Ukradli opony i felgi za 14 tys. Sąd skazał dwóch szabrowników
PAP/Michał Meissner
Mężczyźni okradli garaż w zniszczonych Głuchołazach

Na osiem miesięcy pozbawienia wolności skazano dwóch szabrowników, którzy ukradli opony i felgi z garażu w Głuchołazach. Sprawcy będą musieli także zapłacić grzywnę i pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd Rejonowy w Prudniku skazał dwóch mężczyzn w wieku 30 i 41 lat na kary ośmiu miesięcy pozbawienia wolności za kradzież opon i felg z garażu w Głuchołazach.

Wyrok dla szabrowników 

Mężczyźni muszą także zapłacić grzywny w wysokości 4 i 6 tysięcy złotych. Oskarżeni będą musieli również ponieść koszty procesu. Wyrok jest nieprawomocny, a oskarżyciel uznał wysokość kary za słuszną.

 

Do kradzieży doszło w środę około godziny 12:30. Na teren jednej z posesji w Głuchołazach podjechał dostawczy volkswagen, z którego wysiadło dwóch mężczyzn. Obaj weszli do zniszczonego przez powódź garażu i zaczęli wynosić ze środka felgi i opony.

 

ZOBACZ: Powódź w Polsce. Nowe informacje o stratach. Kwoty rosną w zawrotnym tempie

 

Mężczyźni umieścili swój łupy w samochodzie, przejechali około 100 metrów i pozostawili go na poboczu drogi. Ich poczynania obserwował świadek, który powiadomił służby.

 

Policja pojawiła się bardzo szybko, co zaskoczyło szabrowników. Nie stawiali oni jednak żadnego oporu w trakcie zatrzymania.

Premier obiecuje kary dla każdego szabrownika

Nie jest to odosobniony przypadek, a szabrownicy cały czas grasują po terenach zniszczonych przez powódź. Służbom udało się zatrzymać i doprowadzić do przyspieszonego skazania także złodzieja, który kradł produkty spożywcze i alkohol ze sklepu.

 

Poinformował o tym sam Donald Tusk podczas sztabu kryzysowego. Premier zapewnił także, że wszyscy dokonujący podobnych zbrodni będą skazani.

 

ZOBACZ: Miliony od widzów Polsatu, Fundacji Polsat i Polsat Media dla powodzian. Kwota nadal rośnie

 

- Więc zastanówcie się, naprawdę nie raz, tylko dziesięć razy. Czy naprawdę warto starać się wykorzystać okazję, że wszyscy jesteśmy w trudnych sytuacjach na tych terenach popowodziowych? Zapłacicie za to naprawdę wysoką cenę. Każdy, kto zdecyduje się na takie idiotyczne i złe działanie po prostu pójdzie siedzieć - mówił premier.

Aldona Brauła / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie