Próba zamachu na Donalda Trumpa. Podejrzany zostawił tajemniczy list

Świat
Próba zamachu na Donalda Trumpa. Podejrzany zostawił tajemniczy list
The U.S. Department of Justice/PAP/EPA/WILL OLIVER
Podejrzany zostawił list ze szczegółami zamachu

FBI ujawnia nowe szczegóły o nieudanym zamachu na Donalda Trumpa. Podejrzany kilka miesięcy wcześniej napisał list, w którym wyjawił swoje zamiary i z góry założył porażkę. - Teraz to ty musisz dokończyć zadanie; a ja zaoferuję 150 tys. dolarów temu, kto może to dokończyć - napisał.

FBI ujawniło w poniedziałek, że mężczyzna aresztowany w związku z domniemaną próbą zamachu na Donalda Trumpa miał w swoim pojeździe listę dat i miejsc, w których były prezydent się pojawił lub miał się pojawić.

Tajemniczy list niedoszłego zamachowca

Ponadto znalazł się świadek, który zeznał, że na kilka miesięcy przed zamachem Wesley Routh przyszedł do jego domu i zostawił tajemnicze pudełko. Kiedy w mediach zaczęto mówić o próbie zamachu, świadek otworzył pudełko.

 

W środku znajdowała się metalowa rura, amunicja, narzędzia budowlane, cztery telefony oraz różne listy.

 

ZOBACZ: Donald Trump grał w golfa. W pobliżu padły strzały

 

Jeden z listów zaadresowany do "Świata" zakładał porażkę zamachowca i mówił: "To była próba zamachu na Donalda Trumpa, ale zawiodłem cię. Starałem się jak mogłem i dałem z siebie wszystko, co mogłem. Teraz to ty musisz dokończyć zadanie; a ja zaoferuję 150 tys. dolarów temu, kto może dokończyć zadanie".

 

Nie ujawniono kim jest świadek, który otrzymał pudełko, ani jakie wiążą go relacje z podejrzanym o próbę zamachu. Nie ujawniono także, czy sam stał się podejrzanym o współpracę.

 

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych udostępnił tylko pierwszą stronę listu. Wiadomo jednak, że jest ich więcej.

Próba zamachu na Donalda Trumpa

15 września w pobliżu pola golfowego w Palm Beach, należącego do Donalda Trumpa, zauważono podejrzanego mężczyznę, który trzymał karabin typu AK-47.

 

Były prezydent USA przebywał akurat na polu golfowym, a zamachowiec znajdował się zaledwie kilkaset metrów od niego. Broń, którą posiadał była wyposażona w celownik optyczny.

 

ZOBACZ: Apel Andrzeja Dudy do amerykańskiej Polonii. W tle wybory w USA

 

Agenci Secret Service po zauważeniu mężczyzny zaczęli oddawać w jego stronę strzały, ale udało mu się uciec. Został złapany kilkadziesiąt minut później na autostradzie.

 

FBI znalazło w linii ogrodzenia karabin typu AK-47 z przymocowanym celownikiem i przedłużonym magazynkiem. Broń była załadowana 11 nabojami, a numer seryjny na karabinie był zatarty i nieczytelny. Agenci Secret Service znaleźli również aparat cyfrowy, plecak i wielorazową torbę na zakupy wiszące na ogrodzeniu.

 

Podejrzany o próbę zamachu to Wesley Routh. Postawiono mu zarzuty posiadania broni w czasie bycia skazanym oraz posiadania broni z zatartym numerem seryjnym. Niewykluczone, że pojawią się kolejne zarzuty.

Aldona Brauła / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie