Miał być dumą Putina. System zaliczył kolejną nieudaną próbę
Analityk OSINT George Barros udostępnił nowe zdjęcia satelitarne wykonane przez Maxar. Fotografia ma być dowodem na nieudany test międzykontynentalnego pocisku Sarmat na kosmodromie Plesieck w obwodzie archangielskim. Broń ta miała być kluczowa w modernizacji arsenału nuklearnego armii Władimira Putina. - Łatwo zauważyć, że test RS-28 Sarmat zakończył się całkowitą porażką - wskazał Barros.
Eksperci przeanalizowali zdjęcia wykonane w sobotę przez Maxar, które pokazują krater o szerokości około 60 metrów w silosie startowym w kosmodromie Plesieck w północnej Rosji. Ujawniają one rozległe zniszczenia, które nie były widoczne na zdjęciach wykonanych na początku miesiąca.
Rosja. Nieudany test międzykontynentalnego pocisku Sarmat
Międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-28 Sarmat jest przeznaczony do przenoszenia głowic jądrowych do uderzania w cele oddalone o tysiące mil w USA lub Europie, ale jego rozwój został dotknięty opóźnieniami i niepowodzeniami w testach.
ZOBACZ: Marija Zacharowa grzmi po decyzji Portugalii. Zapowiada odwet
George Barros zwrócił uwagę, że pocisk zasilany jest paliwem ciekłym, sugerując jednocześnie, że do wybuchu mogło dojść np. podczas rozładunku paliwa lub innych związanych z tym czynności. Na miejscu po incydencie pojawić się miały cztery wozy strażackie.
The Moscow Times napisał z kolei, że system monitoringu FIRMS zarejestrował w miejscu wybuchu rozległy pożar.
Kreml w opałach. "Doszło do poważnego incydentu"
"Wszystko wskazuje na to, że był to nieudany test. To wielka dziura w ziemi" - ocenił zdjęcia Pavel Podvig, analityk z Genewy, który kieruje projektem rosyjskich sił nuklearnych. "Doszło do poważnego incydentu z pociskiem i silosem" - stwierdził.
Z kolei badacz Timothy Wright powiedział Reutersowi, że jedną z możliwych przyczyn porażki próby było nieprawidłowe zapalenie lub katastrofalna awaria mechaniczna, co spowodowało, że pocisk wpadł z powrotem do silosu lub wylądował blisko niego i eksplodował.
Sarmat miał być dumą armii Putina
W czerwcu 2023 r. prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, podczas spotkania z wojskowymi, chwalił się najnowsza bronią w armii i zapowiadał, że do służby bojowej wprowadzi wyrzutnie Sarmat z nowoczesnymi pociskami rakietowymi. Zapewnił także, że plany zwiększenia potencjału wszystkich komponentów rosyjskich sił zbrojnych zostaną w pełni zrealizowane.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski ostro o amerykańskich szacunkach. "To kłamstwo"
Dotychczas zachodnie media odnotowały już pięć nieudanych prób wystrzelania pocisków Sarmat.
Jak podaje CNBC, najdłuższy test systemu trwał zaledwie trochę ponad dwie minuty. Pocisk przeleciał ok. 35 km i rozbił się. Jedyna udana próba miała mieć miejsce 20 kwietnia 2022 r.
Putin polecił wprowadzić Sarmat do służby bojowej w 2022 r., co nastąpiło ostatecznie we wrześniu 2023 r.