Fala kulminacyjna przechodzi przez Głogów i okolice. "Trwa walka o wszystko"
- W okolicznych gminach, które mają kilkadziesiąt kilometrów otwartego wału trwa walka o wszystko. Wały są w bardzo kiepskim stanie - powiedział w rozmowie z reporterką Polsat News prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. Oprócz wysokiego stanu wody w Odrze zagrożeniem dla mieszkańców jest również cofka w rzecze Czarna. - Zalała nam kilka posesji - powiedział prezydent.
Fala kulminacyjna na Odrze przesuwa się z Dolnego Śląska w stronę Nowej Soli w województwie lubuskim. W Głogowie (woj. dolnośląskie) poziom wody w rzece po godz. 17 wynosił 685 cm. Kilka godzin wcześniej to 689 cm.
- Cały czas jest poważnie - powiedział Rafael Rokaszewicz w rozmowie z reporterką Polsat News Katarzyną Janke. Prezydent Głogowa podkreślił, że jednym z newralgicznych miejsc jest tamtejszy Ostrów Tumski. - Mamy tu swoje problemy. Strażacy i żołnierze dzielnie walczą. Przed chwilą niedaleko miała akcja łatania wału, który podsiąkał - dodał.
ZOBACZ: Nowe informacje ze zbiornika Racibórz. Nieustanny nadzór specjalistów
Wysoki stan Odry sprawia, że woda pojawia się w studzienkach kanalizacyjnych. Strażacy pracują nad jej wypompowywaniem.
Rokaszewicz tłumaczył, że miasto Głogów ma tylko jeden wałów ziemny, gdzie wciąż trwają prace. - W okolicznych gminach, które mają kilkadziesiąt kilometrów otwartego wału trwa walka o wszystko. Wały są w bardzo kiepskim stanie. Przez kilkadziesiąt lat nie widziały poważnych inwestycji - mówił. Nad umacnianiem newralgicznych punktów pracują mieszkańcy, strażacy oraz żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Powódź 2024. Fala kulminacyjna w Głogowie i okolicach. Problemem cofka
- Najtrudniejsza sytuacja nie jest na samej Odrze, a na rzece Czarna. Tam cofka zalała nam kilka posesji na ul. Osadników. Woda podeszła pod zabudowania na osiedlu Nosocice (...) Wcześniej przygotowaliśmy dla mieszkańców miejsca ewakuacji, dostarczaliśmy ogromne ilości piasku i worków. Woda dotarła jednak w niektóre miejsca, ponieważ jej to jej naturalny spływ - podkreślił.
ZOBACZ: Premier zaniepokojony sygnałem z Głuchołaz. "Praktycznie nie ma wałów"
Prezydent podkreślił, że choć Odra nie wystąpiła z koryta, to sytuacja nadal jest bardzo poważna. - Fala będzie nieco zmniejszona ale woda przez dwa dni będzie na wysokim poziomie. To jest ogromne zagrożenie dla wałów i ich stanu technicznego - dodał.
Czytaj więcej