Zniszczenia po powodzi. Premier zapowiada "odbudowę plus"
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu, premier Donald Tusk mówiąc o zniszczeniach po powodzi, zapowiedział "odbudowę plus". - Sytuacja po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach. Musi być lepsza od tej przed powodzią - podkreślił szef rządu.
- Musimy przygotować wielki plan odbudowy, żeby wiedzieć, co dokładnie uległo ziszczeniu, a później ruszyć z wielkim rozmachem do tej "odbudowy plus" - powiedział premier.
Jak ocenił, na ten cel potrzebne będą "miliardy złotych i euro", które posłużą do odbudowy terenów popowodziowych. Zdaniem premiera "sytuacja po powodzi musi być lepsza nie tylko od tej po zniszczeniach", musi być lepsza od tej przed powodzią". - To jest nasze zobowiązanie i narodowa ambicja - stwierdził.
ZOBACZ: Sztab kryzysowy. IMGW wskazał najbardziej zagrożone miasta
- Mówimy nie tylko o zabezpieczeniach przeciwpowodziowych, ale generalnie o tej infrastrukturze, która została zniszczona - wyjaśnił Donald Tusk.
- Ale żeby odpowiedzialnie zaplanować tę "odbudowę plus", z tym dodatkowym wkładem państwa, to musimy dokładnie wiedzieć co w "pierwszym rzędzie" wymaga odbudowy, rekonstrukcji czy remontu - dodał szef rządu.
Straty w województwie dolnośląskim
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń przekazał, że wstępne straty w tym województwie są oszacowane na 3 mld 832 mln 623 tys. złotych. Podkreślił jednak, że "sytuacja zmienia się z godziny na godzinę".
Szczegóły przedstawiła Karina Sikora-Wojtarowicz, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Jak poinformowała największa suma strat dotyczy miasta Jeleniej Góry - 750 mln zł. - Następnie powiat oławski - 456 mln zł, powiat karkonoski - 425 mln zł, powiat kłodzki - 342 mln zł, powiat bolesławiecki - 281 mln, powiat lwówecki - 200 mln zł, powiat polkowicki - 1,5 mln zł.
Straty w województwie opolskim
Następnie głos zabrała wojewoda opolski Monika Jurek, która poinformowała że z 11 powiatów w regionie 7 jest objętych stanem klęski żywiołowej. Zaznaczyła, że do tej pory nie ma szczegółowych informacji o stratach z najbardziej poszkodowanych miejscowości: Głuchołaz, Nysy i Lewina Brzeskiego.
Jak poinformowała największe straty są na terenie powiatów prudnickiego - 203 mln zł i nyskiego - 173 mln zł.
ZOBACZ: Podwójna tragedia rodziny z Lewina Brzeskiego. Powódź i pożar w ich domu
Jak dodała najważniejszą na tę chwilę sprawą jest odbudowa trzech uszkodzonych mostów: w Głuchołazach (powiat nyski), w Żywocicach (powiat krapkowicki) oraz w Skorogoszczy (powiat brzeski).
Dyrektor wydziału infrastruktury i nieruchomości Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Marek Świetlik doprecyzował, że obecne szacunki mówią o 388 mln zł strat.
- Nie mamy informacji z gmin, gdzie straty będą największe. Spodziewamy się, że największe straty będą w gminie Nysa, Lewin Brzeski, gdzie praktycznie całe miasto jest pod wodą. Ta kwota 388 mln jest bardzo wstępna i szacunkowa - podkreślił.
Straty w województwie śląskim
Wojewoda śląski Marek Wójcik poinformował z kolei, że na skutek powodzi w regionie uszkodzone zostały m.in. 553 drogi, 95 mosty i 3022 budynki mieszkalne.
- Razem, gdyby zsumować ten obszar objęty stanem klęski żywiołowej, mówimy o 553 uszkodzonych drogach, 95 mostach, 91 szkołach, 43 przedszkolach, 3022 budynkach mieszkalnych, 136 budynkach użyteczności publicznej i 1518 budynkach gospodarczych. To jest stan strat w województwie śląskim w obszarze objętym stanem klęski żywiołowej - wyliczył, zastrzegając, że obecnie jest jeszcze za wcześnie na podawanie konkretnych wycen strat po powodzi.
ZOBACZ: Powódź wystraszyła turystów. Dolny Śląsk apeluje: Nie zmieniajcie planów
Wojewoda przekazał, że najmocniej w wyniku powodzi ucierpiały powiat bielski i miasto Bielsko-Biała. - To są 244 uszkodzone drogi, 33 mosty, 38 szkół, 16 przedszkoli. Jeżeli chodzi o budynki mieszkalne to jest 1366 budynków mieszkalnych, 32 budynki użyteczności publicznej, 734 budynki gospodarcze i pięć ośrodków zdrowia - powiedział.
Wójcik zwrócił również uwagę, że samorządowcy wskazują na kwestie związane z infrastrukturą. - Na to, że w rejonie górskim wszystkie drogi, mosty, przepusty przy rzekach są po prostu zniszczone pod naporem bardzo szybko spływającej wody. To są rzeczy, które wymagają na pewno pilnej zmiany i tutaj te straty są bardzo duże - mówił.
Straty w województwie lubuskim
Wojewoda lubuski Marek Cebula mówiąc o szacowaniu strat po powodzi poinformował, że najdokładniejsze dane o zniszczeniach ma ze Szprotawy.
- Uszkodzonych zostało tam 60 budynków i mieszkań, w tym 12 obiektów jak przepompownie ścieków i 11 budynków gospodarczych. W gminie miejsko-wiejskiej Szprotawa powódź uszkodziła 3 mosty, w tym 2 zabytkowe, 5 placów zabaw, zabytkowy park i 3 przystanie wodne na Bobrze - przekazał.
ZOBACZ: Wsparcie dla powodzian nawet do 10 tys. zł. Gdzie składać wniosek?
- Uszkodzonych zostało także 14 dróg - dodał. Poinformował także, że ponad setka ewakuowanych mieszkańców nie powróciła do swych domów, bo one się do tego nie nadają.
Cebula podkreślił, że z przekazaniem szacunkowej kwoty strat musi wstrzymać się do czasu ustąpienia wody.
Straty w województwie małopolskim
Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar poinformował, że zgłoszone dotychczas przez samorządy szacunki strat na skutek powodzi wynoszą w tym regionie 88 mln zł.
- Z tego 75 mln zł to straty w infrastrukturze drogowej. Pozostałe w kolejności to przepusty oraz mosty- wyjaśnił.
Wojewoda przekazał, że w całym województwie poszkodowanych w powodzi zostało 1462 mieszkańców, ewakuowano cztery osoby, które wróciły do swoich domów po udzielaniu pomocy. - Uszkodzone są 343 budynki mieszkalne, 153 budynki gospodarcze oraz 13 innych budynków i elementów infrastruktury - dodał.
Jak poinformował, najbardziej poszkodowany w woj. małopolskim jest powiat oświęcimski, gdzie powódź wystąpiła w 20 miejscowościach, we wszystkich dziewięciu gminach powiatu. W sumie w powiecie poszkodowanych jest 1196 osób. Uszkodzone zostały 273 budynki mieszkalne, 128 budynków gospodarczych, a także budynek kościoła i budynek, gdzie prowadzono działalność gastronomiczną.
749 miejscowości objętych stanem klęski żywiołowej
Obecny na posiedzeniu zespołu kryzysowego szef KPRM Jan Grabiec przekazał, że stanem klęski żywiołowej objętych jest 749 miejscowości i 2 mln 390 tys. osób.
- Mówimy tutaj o stanie klęski żywiołowej, natomiast w kolejnej kategorii jest liczba mieszkańców dotkniętych powodzią, tych, którzy realnie pomimo działań ratowniczych i ochronnych, doświadczyli powodzi. To jest na ten moment 57 tysięcy osób - powiedział.
Jak dodał, liczba mieszkańców ewakuowanych w związku z powodzią wynosi 6544.
ZOBACZ: Zagrożenia na terenach powodziowych. Szef GIS mówi o czterech aspektach
- Natomiast jeśli chodzi o budynki mieszkalne, które uległy zalaniu lub uszkodzeniu w wyniku powodzi, to do tej pory przeanalizowanych zostało 11 502 budynków, które zostały zgłoszone. To są zarówno domy jednorodzinne, jak i budynki wielomieszkaniowe - poinformował.
- Dotkniętych powodzią zostało również 6033 budynków gospodarczych. Zalane lub uszkodzone są też 724 obiekty użyteczności publicznej (m.in. szkoły, przedszkola, także obiekty sportowe, budynki administracji, a także mosty i drogi).
"Nikt nie zostanie bez pomocy"
Podczas spotkania sztabu, po raz pierwszy od czasu nominacji, głos zabrał również pełnomocnik rządu ds. obudowy po powodzi, Marcin Kierwiński, który zapewnił, że "nikt nie zostanie bez pomocy".
- Jedno jest pewne: nikt nie zostanie bez pomocy, nikt nie zostanie bez wsparcia. To jest nasze zadanie i zrobimy to jak najszybciej, jak najsprawniej, jak najlepiej - zadeklarował.
Dodał, że będzie w kontakcie z wojewodami, tak żebyśmy "każdego dnia zbliżali się do coraz bardziej dokładnych danych i mogli już zacząć przygotowywać takie konkretne plany".
Czytaj więcej