Jacek Siewiera ocenił działanie państwa w czasie powodzi. Mówił o uśpieniu czujności

Polska
Jacek Siewiera ocenił działanie państwa w czasie powodzi. Mówił o uśpieniu czujności
Polsat News
Jacek Siewiera

- Uzyskanie oceny trzy plus w przyszłości jest niedopuszczalne. To powinno oznaczać porażkę - powiedział Jacek Siewiera w programie "Gość Wydarzeń", oceniając działania rządu w czasie powodzi. Dodał, że słowa Donalda Tuska przed kataklizmem mogły uśpić czujność samorządów.

Jacek Siewiera w programie "Gość Wydarzeń" ocenił, jak państwo radzi sobie z usuwaniem skutków powodzi. 

 

- Z czterech faz można powiedzieć, że ukończyliśmy trzy. W pierwszej fazie, czyli przygotowawczej, to jest trzy z plusem. W pozostałych jest to cztery plus. Za bezpośrednią akcję ratowniczą i ratowanie mienia, a pięć minus za usuwanie bezpośrednich skutków powodzi. I mamy teraz do czynienia z ostatnią fazą, czyli pomocą długookresową i odbudową - powiedział.

 

ZOBACZ: Sztab kryzysowy w Głogowie. "Podsiąki na wałach są praktycznie wszędzie"

Powódź 2024. Jacek Siewiera komentuje słowa Donalda Tuska

Szef BBN powiedział, że słowa Donalda Tuska, który uspokajał przed powodzią, mogły wprowadzić zamieszanie w samorządach i pozwoliły na niedoszacowanie ewentualnych szkód. Dodał, że w przyszłości to nie może być dopuszczalne. 

 

- Uzyskanie oceny trzy plus w przyszłości jest niedopuszczalne. To powinno oznaczać porażkę. To jest zbyt wysoka cena płacona życiem obywateli i startami o niezwykle dużych rozmiarach - dodał.

 

Podkreślił, że chociaż części zniszczeń nie dało się uniknąć, to można było lepiej się przygotować.

 

ZOBACZ: Strażak zasłabł podczas umacniania wałów. Lądował śmigłowiec LPR

 

Jacek Siewiera powiedział, że rząd może liczyć ze strony Andrzeja Dudy nie tylko na wsparcie, ale także na obserwację tego, jak będzie prowadzona pomoc.

 

Szef BBN ocenił także, czy Marcin Kierwiński jest dobrym kandydatem na stanowisko pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi.  

 

-Bardzo trudne zadanie przed nim stoi (...). Na pewno jest to doświadczony polityk i jest to kandydat, który ma zaufanie premiera i to jest kluczowe. W momencie, jak odpowiadasz przed premierem musisz mieć zaufanie premiera - powiedział, podkreślając, że na razie nie wpłynęły jeszcze odpowiednie dokumenty, a Marcin Kierwiński jest wciąż jedynie nominowany.

 

WIDEO: Jacek Siewiera w programie "Gość Wydarzeń"

Powódź 2024. Jacek Siewiera: Wcześniejsza wizyta prezydenta byłaby niewskazana

Jacek Siewiera odniósł się do krytyki Andrzeja Dudy, który początkowo nie chciał pojechać na tereny dotknięte powodzią. Pojawił się tam niemal tydzień po pierwszych poważnych zalaniach.

 

ZOBACZ: Udawał żołnierza, przeszkadzał na wałach. Są zarzuty dla Jakuba L.

 

- Termin wizyty nie był przypadkowy. Jako profesjonalista, jako zawodowiec w zakresie ratownictwa mogę zapewnić, że wcześniejsza wizyta głowy państwa była niewskazana. Mówię to jako praktyk - powiedział tłumacząc, że wizyta wymagałaby zaangażowania ratowników, strażaków, policji i blokady dróg.

 

Dodał, że wizyta była konieczna ponieważ jest osobą o największym zaufaniu społecznym i jest także zwierzchnikiem sił zbrojnych. Musi także dokładnie wiedzieć, co dzieje się na zniszczonych terenach nawet jeśli nie koordynuje bezpośrednio żadnych działań.

 

- Musi odebrać meldunki, musi zrozumieć fatalną sytuację swoich obywateli i mieszkańców po to, żeby na przykład na zgromadzeniu generalnym ONZ mógł się tym podzielić - dodał, podkreślając, że wizyta w USA jest bardzo istotna w kwestii polityki zagranicznej.

 

Siewiera nie odpowiedział na pytanie dotyczące startu w wyborach prezydenckich twierdząc, że obecnie trzeba skupić się na pomocy powodzianom. - Teraz to odwracanie uwagi - skwitował. 

 

Poprzednie wydania programu "Gość Wydarzeń" można oglądać TUTAJ.

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie