Poruszający widok na zalanej drodze. Z lasów uciekają sarny
Wieś Stary Górnik na Dolnym Śląsku została całkowicie odcięta od świata. Woda przelewa się przez umacniane wcześniej wały, a ulice dojazdowe zamieniły się w rwącą rzekę. Poszkodowane są również zwierzęta m.in. sarny, które w popłochu uciekają z lasu.
Jedną z najbardziej zagrożonych wsi wokół Oławy jest Stary Górnik. Podobnie jak Lewin Brzeski została ona odcięta od świata. Woda przelewa się przez umocnione wcześniej wały i zalewa budynki.
ZOBACZ: W nocy woda wdarła się do Żagania. "Walczymy o życie mieszkańców"
W miejscowości zarządzono kilka ewakuacji, ale nie wszyscy postanowili się zastosować do poleceń służb. Obecnie znajduje się tam około 200 mieszkańców, którzy postanowili, że nie opuszczą swoich domów.
Kryzysowa sytuacja w Starym Górniku. Mieszkańcy odcięci od świata
Do miejscowości próbowała dotrzeć reporterka Polsat News Nella Krysztofowicz. - Droga prowadząca do wsi to w zasadzie rwąca rzeka, bardzo trudno tutaj przejść - relacjonuje.
ZOBACZ: Alarm powodziowy w Oławie. Trwa "heroiczna walka" z żywiołem
Oznacza to, że mieszkańcy, którzy nie zdecydowali się wyjechać są odcięci od świata. - Nie da się do nich dojechać. Ci, którzy wyjechali, nie wrócą już do domów. Nawet strażacy nie ryzykują dotarcia tam - dodaje reporterka.
Problemy z powodziami mają nie tylko ludzie, ale też zwierzęta. Na nagraniach z okolic wsi kamera Polsat News uchwyciła sarny, które uciekły z lasu w obawie przed wielką wodą.
Oława przygotowuje się na kulminacyjną falę
Oława przygotowuje się na nadejście fali powodziowej. Najwięcej wody ma być rano i przed południem. Przez całą noc strażacy, mieszkańcy i wojskowi umacniali wały na Odrze. Na miejscu razem z nimi byli szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wiceszef resortu Cezary Tomczyk oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
"Trwa heroiczna walka mieszkańców Oławy na Dolnym Śląsku, polskich żołnierzy i innych służb" - informuje Sztab Generalny WP. W tym czasie poziom wody w rzece zwiększył się o 1,5 metra. Według pomiarów IMGW obecnie wysokość nurtu Odry sięga 734 cm.
- Wysokość fali ma wynieść 770 cm - mówił we wtorek wieczorem w TVP Info burmistrz Oławy Tomasz Frischmann. Podczas "powodzi tysiąclecia" w 1997 miała 766 cm.
Czytaj więcej