Uratował miasto przed powodzią. "Nie ma lepszego rozwiązania"

Polska
Uratował miasto przed powodzią. "Nie ma lepszego rozwiązania"
PAP/Michał Meissner
Zbiornik w Raciborzu

Zbiornik retencyjny w Raciborzu zdał egzamin i uratował miasto przed wielką wodą. - Myślę, że w przypadku powodzi nie ma lepszego rozwiązania niż tego typu konstrukcje - powiedział w Polsat News prezydent Jacek Wojciechowicz. Jak dodał, w tej chwili zbiornik jest wypełniony wodą w 80 proc. - Sytuacja stabilizuje się - podkreślił.

Jacek Wojciechowicz przypomniał, że w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do przecieku zbiornika w Raciborzu, który przechwycił falę wezbraniową na Odrze.

 

Jak podkreślił został on zatamowany jeszcze w nocy. - Zadysponowano wojsko, które sobie z tym świetnie poradziło - stwierdził.

Prezydent Raciborza: Możemy już odetchnąć z ulgą

Opisując jak wyglądał przeciek powiedział, że "był to swego rodzaju gejzer o średnicy 25-30 centymetrów, który sobie delikatnie bulgotał". - To było jednak dość złowrogie, bo świadczyło o tym, że pod tym wałem jest jakiś kanał, którym ta woda się przedostaje - wyjaśnił. 

 

- Dzisiaj mamy to już za sobą i możemy już odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że spodziewamy się raczej dobrego zakończenia - dodał.

 

Zapewnił, że wały na całym zbiorniku zostały dokładnie sprawdzone. - Nigdzie nie zauważono takiej podobnej sytuacji - poinformował. 

 

ZOBACZ: Zamieszanie na sztabie kryzysowym. Sprzeczne informacje ws. zbiornika

 

Prezydent Raciborza podkreślił, że gdyby nie było tego zbiornika, to w miastach leżących powyżej sytuacja byłaby dużo gorsza niż jest obecnie.

 

- Na pewno wszystkie większe miasta takie jak Racibórz, Kędzierzyn-Koźle, Opole, Wrocław miałyby bardzo duże problemy. Niesamowite problemy miałyby oczywiście również te mniejsze miejscowości, które są pomiędzy tymi miastami, a leżą w dorzeczu Odry - ocenił.

 

- Zbiornik spełnił swoją funkcję i odegrał pozytywną rolę. Dzięki temu możemy pamiętać co działo się w Raciborzu podczas powodzi w 1997 troku, ale nie musimy tego znowu przeżywać - stwierdził.

 

WIDEO: Prezydent Raciborza w "Gościu Wydarzeń"

 

 

Zbiornik w Raciborzu. "Nie ma lepszego rozwiązania"

Jak podkreślił w tej chwili zbiornik wypełniony jest wodą w 80 proc. - We wtorek od godzin porannych więcej wody ze zbiornika wypływa, bo około 1000 m3/s, niż wpływa, bo jest to w granicach 850 m3/s - przekazał. 

 

- Sytuacja na zbiorniku stabilizuje się. W mieście co prawda nadał mamy wysoki stan Odry, ale nie wynika on z kaprysu pogody, tylko to jest stan kontrolowany, spuszczaną wodą ze zbiornika - wyjaśnił. Podkreślił, że taki stan może się utrzymać przez kilka najbliższych dni.

 

Prezydent Raciborza poinformował również, że do władz miasta cały czas zgłaszają się firmy oraz osoby prywatne, które są chętne do niesienia pomocy. - My przekażemy ją w miejsca, gdzie będzie największa potrzeba - zapewnił.

 

ZOBACZ: Powódź w Szprotawie. Pilne wezwanie do ewakuacji

 

Jacek Wojciechowicz przypomniał, że zbiornik w Raciborzu jest to największy w suchy zbiornik w Europie, który ma pojemność 185 milionów m3.

 

- Myślę, że w przypadku powodzi nie ma lepszego rozwiązania niż tego typu konstrukcje - ocenił.

 

- Nie ma możliwości zbudowania na rzekach takich wałów, które by uchroniły mieszkańców i te miejscowości. Jedynym rozwiązaniem jest własnie retencjonowanie wody w tego typu obiektach jak zbiornik w Raciborzu - podsumował.

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie