Donald Trump grał w golfa. W pobliżu padły strzały

aktualizacja: Świat Aleksandra Boryń / mak / Polsatnews.pl
Donald Trump grał w golfa. W pobliżu padły strzały
AP Photo/Stephanie Mata / Alex Brandon

Strzały w klubie golfowym Donalda Trumpa w West Palm Beach na Florydzie. Kandydat na prezydenta USA przebywał wówczas w obiekcie. Według rzecznika kampanii polityka "prezydent Trump jest bezpieczny". Incydent skomentowała kandydatka demokratów na prezydenta Kamala Harris.

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 14:00 czasu lokalnego. CNN podaje, że były prezydent grał w golfa w Trump International Golf Club w West Palm Beach na Florydzie, gdy padły strzały.

USA. Strzały w pobliżu Donalda Trumpa

Członkowie sztabu byłego prezydenta USA przekazali, że Donald Trump "jest bezpieczny po strzałach w jego pobliżu. Steven Cheung, rzecznik odpowiadający za kampanię prezydencką Trumpa nie podał więcej szczegółów.

 

Jak twierdzą dziennikarze New York Post, Donald Trump w trakcie, gdy doszło do strzałów znajdował się na polu golfowym. W wymianie ognia udział miał wziąć nieznany mężczyzna i agent Secret Service.

 

Z kolei szef komunikacji Secret Service Anthony Guglielmi poinformował, że w sprawie wszczęto dochodzenie. "Secret Service we współpracy z biurem szeryfa hrabstwa Palm Beach prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu z udziałem byłego prezydenta Donalda Trumpa" - przekazał w komunikacie na social mediach. 

 

 

jednocześnie Guglielmi poinformował, że zostanie w tej sprawie zwołana konferencja prasowa z udziałem szeryfa Palm Beach oraz przedstawiciela Secret Service.

Joe Biden i Kamala Harris poinformowani o stanie zdrowia Trumpa

Lokalna policja informuje, że napastnik został zatrzymany.

 

Prezydent Joe Biden oraz wiceprezydent Kamala Harris zostali poinformowani o incydencie. Biały Dom przekazał, że "odczuwają ulgę, wiedząc, że Trump jest bezpieczny".

 

ZOBACZ: Joe Biden założył czapkę zwolennika Donalda Trumpa. Biały Dom musiał go tłumaczyć

 

"Zostałam poinformowana o doniesieniach ws. strzałów oddanych w pobliżu byłego prezydenta Trumpa i jego klubu na Florydzie. Cieszę się, że jest bezpieczny. W Ameryce nie ma miejsca na przemoc" - napisała kandydatka na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie