Pies z mostu w Głuchołazach uratowany. Są zdjęcia
Polska
sgo
/ polsatnews.pl
Pies z mostu w Głuchołazach został uratowany. Wyłowili go mieszkańcy
W natłoku dramatycznych relacji z objętych kataklizmem miejscowości na południu Polski pojawiła się i dobra. Pies z mostu w Głuchołazach, którego porwał nurt rzeki, został uratowany. W mediach społecznościowych pojawiły się jego pierwsze zdjęcia.
Dramatyczne ujęcia z psem, który nie mógł się wydostać z mostu tymczasowego w Głuchołazach, obiegły media w niedzielę. Silny nurt rzeki odcinał mu obie drogi ucieczki.
Pies z mostu w Głuchołazach przeżył. Dramatyczne nagranie
Wkrótce konstrukcja uległa naporowi wody i została zniszczona.
Jak się okazuje, pies z mostu w Głuchołazach przeżył. Popłynął z prądem rzeki i został uratowany przez mieszkańców, m.in. pana Roberta. O mężczyźnie wspomina m.in. Miejski Reporter na Facebooku, który opublikował też zdjęcia owczarka. Widać na nich, że odpoczywa na klatce schodowej jednego z bloków.
"Jest bardzo zmęczony, wiele godzin walczył o życie. Brawo dla ratujących!" - podkreślono we wpisie.
Serwis remiza.pl dodał, że owczarek został wyłowiony przy ul. Konopnickiej. "Miał dużo szczęścia, znalazł się w dogodnym miejscu, kiedy woda go porwała, aby go podjąć i uratować" - uzupełniono.
Na zdjęciu widać, że pies został przywiązany do poręczy. To dla jego bezpieczeństwa. Istniej ryzyko, że spanikuje i ucieknie szukając właściciela. W mieście wciąż jest bardzo niebezpiecznie. Przetaczają się przez nie hektolitry wody.