Wojewoda wzywa wojsko na pomoc. "Wyzwania są zbyt duże"

Polska Aleksandra Boryń / mak / Polsatnews.pl
Wojewoda wzywa wojsko na pomoc. "Wyzwania są zbyt duże"
PAP/Krzysztof Cesarz/Marcin Bielecki

- Zawnioskowałem o pomoc 500 żołnierzy WOT. Część z nich już jest w niektórych miejscach, np. w Legnicy. Wyzwania są już zbyt duże - powiedział wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń. Dodał, że tylko dziś strażacy interweniowali w regionie ponad 1,5 tys. razy, a ponad 12 tys. osób jest bez prądu. Z kolei Jacek Sutryk wskazał, do czego nie można dopuścić. - To przesądziło w 1997 - mówił.

Po godz. 20:00 w sobotę odbyła się konferencja z udziałem wojewody dolnośląskiego Macieja Awiżenia oraz prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Na początku wojewoda zwrócił uwagę, że mieszkańcy nie zawsze chcą słuchać poleceń służb.

Wojsko rusza na Dolny Śląsk

- Dlatego na dzień dobry, apeluję. Słuchajmy poleceń straży pożarnej oraz służb zarządzania kryzysowego, ponieważ w każdym momencie i miejscu są bardzo dobrze rozdysponowane zadania i nawet jeśli jest to kwestia ewakuacji, to proszę się do tego dostosować, bo to w interesie państwa zdrowia i życia - mówił.

 

ZOBACZ: Trwa walka o most w Głuchołazach. Woda napiera z każdą godziną

 

- Sytuacja jest bardzo trudna. M.in. w Sudetach spadają ogromne ilości wody, gdyby nie infrastruktura, którą od 2010 zmieniamy, czyli np. zbiorniki przeciwpowodziowe to niestety już bylibyśmy w wielu miejscach zalani. Na ten moment są punktowe zalania, ale jesteśmy w stanie tego pilnować - kontynuował. Wojewoda podkreślił, że nadchodząca noc i niedziela mogą być kluczowe, ponieważ synoptycy nadają opady deszczu.

 

 

 

 

- Dziś na Dolnym Śląsku od godz. 8 mieliśmy 1583 interwencje PSP, a ponad 12,5 tys. osób nie ma w tej chwili prądu, ale co ważne nie było zerwania linii średniego i wysokiego napięcia - mówił. 

 

Wojewoda przekazał, że m.in. z miejscowości Lądek Zdrój ewakuowano 10 osób, a z Jeleniej Góry 80, ale byli to głównie turyści, którzy zakończyli wcześniej swoje wczasy.

Wojewoda zawnioskował o pomoc 500 żołnierzy

- Żeby zabezpieczyć te wszystkie zdarzenia (...) zawnioskowałem o pomoc 500 żołnierzy WOT. Część z nich już jest w niektórych miejscach, jak na przykład w Legnicy, Stroniu, Jeleniej Górze i wielu innych miejscach. Będzie takich miejsc dużo, gdzie wojsko już pomaga strażakom, ponieważ wyzwania są już zbyt duże - przekazał Maciej Awiżeń.

 

- Zawnioskowałem także o sprzęt inżynieryjny. W tym na przykład tzw. PTS, czyli amfibie, które mogą przejechać w miejscu, gdzie już są zalania tak duże, że aby ewakuować mieszkańców to właśnie będą potrzebne - poinformował wojewoda.


Awiżeń przyznał, że jest jeszcze kilka środków możliwych do wykorzystania, jak np. helikoptery, które zostaną zadysponowane, gdy zajdzie taka potrzeba. - Na ten moment sam wojewódzki urząd wydał 500 tys. worków, do tego oczywiście każdy powiat i miasto ma swoje magazyny - mówił.

 

ZOBACZ: Zamknięte mosty na granicy polsko-czeskiej. "Stopień ekstremalnej powodzi"


- Zostało nam jeszcze około 400 tys. worków, dlatego zawnioskowałem o kolejne 500 tys. z rezerwy państwowej i jestem przekonany, że takie wsparcie otrzymamy - powiedział i jednocześnie zaapelował, żeby nie opuszczać miejsc zamieszkania, bo powrót może być już za kilka godzin niemożliwy ze względu na zalane drogi.

 

- Największa fala powodziowa będzie schodzić z południa w dół. Wody Polskie monitorują sytuacje. W tej chwili mniej więcej połowa zbiorników jest zapełniona - mówił wojewoda. 

Prezydent Wrocławia: Nie można dopuścić, żeby nie spotkały się fale szczytowe

Następnie głos zabrał prezydent Wrocławia, który najpierw podziękował wojewodzie i służbom za wszelkie działania. - Od samej współpracy tej wody nie ubędzie i nie przestanie ona padać, ale dzięki temu możne lepiej tymi sytuacjami zarządzić - podkreślił Jacek Sutryk. 

 

- Dla nas jest kluczowe - i to przesądziło w 1997 - żeby nie spotkały się fale szczytowe - wskazał. - Pozostajemy w wysokiej gotowości, wszystkie służby pracują w trybie całodobowym, mamy też rezerwy piasku. Teraz pozostaje śledzić najbliższą dobę, ona będzie kluczowa - kontynuował. 

 

Prezydent - podobnie jak wcześniej wojewoda - podkreślił, że wszyscy powinni stosować się do poleceń służb. - Nie możemy wpadać w panikę. Rozmawiałem z mieszkańcami Wrocławia i jestem im wdzięczny za dobre i mądre podejście oraz obywatelską postawę - dodał. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie