W budynkach wyłączono windy. Wrocław szykuje się na ulewy

Polska
W budynkach wyłączono windy. Wrocław szykuje się na ulewy
Pixabay.com/_Alicja_, StockSnap/zdjęcie ilustracyjne
Wrocław przygotowuje się na rekordowy deszcz. Na blokach zawisły kartki

Nad Polskę nadciąga niż genueński Boris, który ma przynieść ulewne deszcze oraz silny wiatr - zwłaszcza na południu kraju. IMGW ostrzega przed lokalnym zagrożeniem powodziowym. We Wrocławiu jedno z osiedli zdecydowało o wyłączeniu wind w blokach. Na drzwiach budynków rozmieszczono kartki z informacją dla mieszkańców.

O wyłączeniu wind mieszkańcy bloków na wrocławskim Kozanowie dowiedzieli się w czwartek. To wówczas na klatkach schodowych i drzwiach wejściowych budynków pojawiły się kartki z komunikatem.

Wrocław. Niż genueński nad Polską. W blokach na Kozanowie wyłączono windy 

"W związku z zagrożeniem podtopieniami, windy na osiedlu zostały wyłączone celem zminimalizowania szkód spowodowanych ewentualnym zalaniem" - przekazała spółdzielnia.


Według "Gazety Wrocławskiej" część wyłączonych wind zdecydowano się przełączyć na tryb awaryjny. Oznacza to, że choć dźwig nadal działa, mieszkańcy nie mogą z niego korzystać.

 

ZOBACZ: Intensywne opady na Dolnym Śląsku. To dopiero początek armagedonu

 

Jak poinformowali przedstawiciele spółdzielni Energetyk, wyłączenie wind ma zapobiec ewentualnym szkodom związanym z podtopieniami i zalaniami.

Wrocław szykuje się na wielką ulewę. Kartki na drzwiach bloków

W rozmowie z gazetą mieszkańcy osiedla przyznali, że choć rozumieją decyzję o wyłączeniu dźwigów, to - jak twierdzą - została ona podjęta zbyt pospiesznie. - W 1997 roku, podczas powodzi, windy nie zostały wyłączone, a woda zalewała ich podszybia - przypomina jeden z lokatorów.


Gazeta przywołuje też słowa pracownika serwisującego windy we wrocławskich budynkach. Jak powiedział, po zalaniu podszybia każda winda - niezależnie od tego, czy jej zasilenie było włączone, czy nie - musi przejść przegląd. Podczas takiej kontroli wymienia się wiele podzespołów - zwłaszcza tych, związanych z zabezpieczeniami.

 

ZOBACZ: Premier jedzie na Dolny Śląsk. Coraz poważniejsza sytuacja

 

Przypomnijmy: IMGW poinformował w piątek o przewidywanym przekroczeniu stanów wody, zarówno ostrzegawczych, jak i alarmowych. W województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim od czwartku do niedzieli prognozowana jest suma opadów sięgająca nawet 150 l/mkw. Wydano ostrzeżenia trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami na terenie województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego.

nn / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie