PiS połączy się z Suwerenną Polską? Sebastian Kaleta: Sami się zastanawiamy
- Sami się zastanawiamy, czy to jest najlepszy plan dla Zjednoczonej Prawicy - tak Sebastian Kaleta mówi o ewentualnej fuzji ziobrystów z Prawem i Sprawiedliwością. Polityk przekazał, że Suwerenna Polska rozważa, czy "sposób funkcjonowania, jaki proponuje PiS, jest najlepszy dla wszystkich". - Konkluzji z naszej strony nie ma - dodał Kaleta.
Sebastian Kaleta pytany był w czwartkowym "Graffiti" o ewentualną fuzję Suwerennej Polski z Prawem i Sprawiedliwością. - Jest taka propozycja, by w ramach zmian, które przygotowuje się w PiS, doszło do połączenia naszych partii. Natomiast nie ma takiej decyzji. Są konkretne propozycje ze strony PiS - mówił polityk.
Fuzja PiS i Suwerennej Polski. Sebastian Kaleta zabrał głos
Dopytywany jakie, Kaleta stwierdził, że "jeśli zostanie proces decyzyjny zakończony, to media się o tym dowiedzą". - Uczciwość w rozmowach tego typu wymaga, by na czas prowadzenia takich rozmów, zostały one w gronie tych osób, które je prowadzą. Transparentność życia publicznego wymaga, by jak tylko proces się zakończy, poinformować opinię publiczną - powiedział.
ZOBACZ: Nowe informacje o stanie zdrowia Ziobry. "Wytrwale przechodzi rehabilitację"
- To jest propozycja skierowana do nas. Sami wewnętrznie się zastanawiamy, czy to jest najlepszy plan dla Zjednoczonej Prawicy - bo Zjednoczona Prawica wciąż jest razem - tylko czy sposób funkcjonowania, jaki proponuje PiS jest najlepszy dla nas wszystkich - kontynuował polityk. Jak dodał, "te rozmowy trwają, również w relacjach z PiS".
- Z pewnością wybierzemy takie rozwiązanie - i Suwerenna Polska, i PiS - które doprowadzi do wygrania wyborów prezydenckich, bo nie możemy pozwolić, aby choć jeden dzień dłużej po wyborach prezydenckich, utrzymywała się w Polsce sytuacja, w której premier rządu wprost mówi, że łamie prawo. To jest niedopuszczalne - ocenił Kaleta.
Dopytywany, czy Zbigniew Ziobro wyraził zgodę na ewentualną likwidację Suwerennej Polski, Kaleta powtórzył, że "rozmowy trwają", a ze strony ziobrystów na ten moment "konkluzji nie ma".
Ryszard Czarnecki zatrzymany. Sebastian Kaleta: Co za przypadek
Marcin Fijołek pytał posła Suwerennej Polski także o zatrzymanie Ryszarda Czarneckiego. W środę Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w Warszawie byłego europosła PiS. Jak mówił rzecznik ministra ds. służb specjalnych Jacek Dobrzyński, w rękach agentów jest też żona polityka - Emilia H. Ich ujęcie ma związek ze śledztwem ws. łapówek za dyplomy na uczelni Collegium Humanum. Oboje zostali przewiezieni ze stolicy do Katowic.
ZOBACZ: Czarnecki wyprowadzony z prokuratury. Tak zareagował na zatrzymanie
- Wokół działalności Ryszarda Czarneckiego były wątpliwości, to jest jedna sprawa. Faktem jest, że dzisiejsza władza wykorzystuje służby do kreowania teatru politycznego i to zaburza wiarygodną ocenę - stwierdził Kaleta.
- Dziwnym trafem media dostają na początku tygodnia przeciek w sprawie kilometrówek i nagle kilkadziesiąt godzin później jest zatrzymany w całkowicie innej sprawie. Co za przypadek, można powiedzieć - stwierdził poseł Suwerennej Polski.
Dodał, że "służby są wykorzystywane do działań politycznych", ale "nie jest wykluczone, że w jednej na kilkanaście spraw, które prowadzą, coś jest na rzeczy". - Czy to jest sprawa Ryszarda Czarneckiego, czy inna, to ciężko jest dzisiaj powiedzieć - mówił Kaleta.
WIDEO: Sebastian Kaleta w programie "Graffiti"
Sebastian Kaleta: My nie będziemy stosować taktyki ulica i zagranica
W opinii posła Suwerennej Polski "prokuratura wykonuje polityczne zlecenia Donalda Tuska". - W słynnej sprawie Funduszu Sprawiedliwości widzimy od wielu miesięcy gnębionego księdza Michała Olszewskiego i urzędniczki - mówił Kaleta. - Trudno znaleźć dowód na to, że śledztwa Adama Bodnara mają inny cel niż polityczny - stwierdził.
- Planujemy protesty, spotkania z Komisją Wenecką. Nie mamy prawa? - pytał Kaleta. - My mieliśmy pretensje, że opozycja ówczesna próbowała sparaliżować państwo i chciała wykorzystać wsparcie instytucji zewnętrznych do nakładani sankcji na Polskę - oświadczył.
ZOBACZ: Najnowszy sondaż. Żadna z partii nie może czuć się bezpiecznie
Dopytywany o rezolucję w Parlamencie Europejskim, stwierdził, że "jest bardzo sceptyczny, co do tego, by przedstawiciele Polski inicjowali debatę tego typu".
- My nie będziemy stosować taktyki ulica i zagranica. Nie będziemy starali się siłowo zmusić do zmiany postępowania przez instytucje. Jeśli są osoby, które krytykowały Polskę w PE - dlaczego nie mamy poinformować tych osób: "Patrz, tak mówiłeś o praworządności? Co teraz?". Choćby dla sprawdzenia, że ta osoba cynicznie realizowała plany polityczne wobec Polski. My z Tuskiem wygramy - oświadczył polityk.
Pytany o działania ministra sprawiedliwości, Kaleta stwierdził, że "nie ma drogi odwrotu". - Jeśli Adam Bodnar chce dyscyplinarnie wyrzucać sędziów, to jest de facto przestępstwo zamachu stanu - stwierdził. - Można sędziom zabrać stan spoczynku, można im odebrać pensje. Tego Bodnar nie robi - dodał poseł.
Poprzednie wydania "Graffiti" można zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej