Miliony na koncie PiS. Nowe informacje o zbiórce
"Na konto Prawa i Sprawiedliwości do dziś wpłynęło już 6 mln 200 tys.zł. Średnia wpłata to 100 zł" - przekazała posłanka Joanna Lichocka. Po odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS przez Państwową Komisję Wyborczą zbiórkę wsparło "ponad 49 tys. Polaków".
Pod koniec sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję ws. subwencji PiS, która została odebrana partii Jarosława Kaczyńskiego. Ponadto zdecydowano odrzucić sprawozdanie finansowe z wyborów parlamentarnych, a sama dotacja dla komitetu została zmniejszona o trzykrotność zakwestionowanej przez komisję kwoty, czyli 10 mln zł.
Subwencja PiS. Jarosław Kaczyński zaapelował do wyborców
Wówczas Jarosław Kaczyński zaapelował do swoich wyborców o pomoc finansową. W środę Joanna Lichocka przekazała nowe informacje ws. darowizn. "Na konto Prawa i Sprawiedliwości do dziś wpłynęło już 6 mln 200 tys. zł. Średnia wpłata to 100 zł" - napisała na social mediach. Posłanka dodała, że środki finansowe przekazało "ponad 49 tys. Polaków". Lichocka podziękowała wyborcom.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński: Złożyliśmy skargę na decyzję PKW
Wcześniej o sumie, jaka dotarła na konto partii mówił Mariusz Błaszczak. W poniedziałek szef MON był gościem w "Graffiti", gdzie przyznał, że na konto PiS wpłynęło około pięciu milionów złotych. - Jesteśmy bardzo zbudowani reakcją wyborców. Bardzo dziękujemy. Zwykle te przelewy opiewają na kwotę kilkudziesięciu, stu złotych. O to nam chodziło - mówił szef klubu.
Polacy wpłacają pieniądze na konto partii Kaczyńskiego
Błaszczak podkreślał, że organizacja zbiórki nie byłaby konieczna, gdyby nie - jak to określił - "atak" koalicji rządzącej. - PKW zastosowała inne kryteria wobec Prawa i Sprawiedliwości. To jest nierówność w traktowaniu - stwierdził.
ZOBACZ: Mariusz Błaszczak ujawnił, ile pieniędzy wpłynęło na konto PiS
Jednocześnie dodał, że darowizny, które dotychczas wpłynęły "nie są wystarczające". - Kredyt, który zaciągnęło PiS na wybory wynosi 35 mln złotych, a miesięczne funkcjonowanie to są dwa miliony złotych. Zaciskamy pasa - przyznał Błaszczak.
Czytaj więcej