Jarosław Kaczyński porównał partię do drzewa. "Niektóre gałęzie trzeba odciąć"
- Nasza formacja to jest takie drzewo rozłożyste, ale niektóre gałęzie uschły i trzeba będzie je odciąć - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w kontekście nadchodzącego kongresu partii. Podkreślił, że w jego ugrupowaniu nie ma miejsca dla osób "które są bierne i nie czują żadnego związku z partią".
Prezes PiS w rozmowie z dziennikarzami przed posiedzeniem Sejmu potwierdził, że 28 września odbędzie się kongres partii.
ZOBACZ: "Zapisał się do obozu Donalda Tuska". Mariusz Błaszczak krytykuje Marcina Mastalerka
- Na tym kongresie dokonamy pewnych zmian w statucie, zmian personalnych - powiedział Kaczyński. - Ale żeby było jasne... Nikt nie ma zamiaru nikogo, tutaj chodzi przede wszystkim o panią premier Beatą Szydło, eliminować z funkcji wiceprezesa - dodał.
Jarosław Kaczyński użył niecodziennego porównania. "PiS jak rozłożyste drzewo"
Jarosław Kaczyński powiedział również, że na kongresie prawdopodobne jest połączenie PiS z Suwerenną Polską, ale "nie jest to ostatecznie rozstrzygnięte".
ZOBACZ: Mariusz Błaszczak kandydatem PiS na prezydenta? Jarosław Kaczyński zabrał głos
- To są główne punkty, ale będą też i inne. Można powiedzieć, że nasza formacja to jest takie drzewo rozłożyste, ale niektóre gałęzie uschły i trzeba będzie je odciąć. Nas nie interesują członkowie, którzy są bierni i nie czują żadnego związku z partią, byli dobrzy wtedy, kiedy rządziliśmy. Tak się dzieje we wszystkich partiach - wskazał.
Prezes PiS stwierdził, że "być może" PiS 11 listopada zaprezentuje swojego kandydata w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Czytaj więcej