Alarm lotniczy w Kijowie. W mieście trwa wizyta zagranicznych polityków
W Kijowie ogłoszono alarm lotniczy w związku z groźbą użycia broni balistycznej. W tym czasie w stolicy Ukrainy przebywało z wizytą kilku wysokich rangą zagranicznych polityków, m.in. sekretarz stanu USA Antony Blinken. W środę w mieście odbył się szczyt Platformy Krymskiej.
W środę ogłoszono alarm lotniczy ogłoszono w Kijowie w związku z groźbą użycia broni balistycznej - poinformowały władze miasta na Telegramie.
"Zagrożenie atakiem rakiet z kierunku wschodniego!" - przekazały Siły Lotnicze Ukrainy.
W tym samym czasie w stolicy Ukrainy przebywało z wizytą kilku wysokich rangą zagranicznych polityków, m.in. sekretarz stanu USA Antony Blinken, a także prezydent Litwy Gitanas Nauseda. W stolicy przebywa również szef dyplomacji Wielkiej Brytanii David Lammy.
Alarm lotniczy w Kijowie. W mieście trwa wizyta zagranicznych polityków
W środę w Kijowie odbył się IV szczyt Platformy Krymskiej. Jest to inicjatywa powołana przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, której głównym zadaniem są przygotowania do wyzwolenia okupowanego przez Rosję Krymu.
- Nasz dialog, który trwa co tydzień i co miesiąc ze Stanami Zjednoczonymi, jest dla nas bardzo ważny. USA przekazały nam i wciąż przekazują największe wsparcie militarne i finansowe. Liczymy więc na to i bez tego nie zdołamy wygrać wojny - powiedział szef państwa na konferencji prasowej po szczycie.
ZOBACZ: Ukraina kontratakuje. "Największy w historii atak dronami"
- O ile jestem optymistą, co do ich decyzji USA o udzieleniu nam pozwolenia na użycie broni dalekiego zasięgu, to decyzja ta nie zależy od mojego optymizmu, zależy od ich optymizmu. To jest teraz dla nas bardzo ważne. W każdym razie oczekuję dialogu z prezydentem Bidenem w tym miesiącu - podkreślił Zełenski.
Czytaj więcej