Tragiczna śmierć olimpijki. W szpitalu zmarł partner, który ją zaatakował

Świat Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
Tragiczna śmierć olimpijki. W szpitalu zmarł partner, który ją zaatakował
Wikimedia Commons/Sigma1498
Nie żyje Dickson Ndiema. Był partnerem Rebecci Cheptegei

Zmarł partner ugandyjskiej lekkoatletki Rebekki Cheptegei. Podczas kłótni Dickson Ndiema oblał olimpijską biegaczkę benzyną i podpalił. Podczas ataku sam doznał obrażeń, po których trafił do szpitala. Kilka dni wcześniej zmarła Cheptegei. Kobieta miała poparzone 80 proc. powierzchni ciała.

Zmarł Dickson Ndiema. Mężczyzna 1 września oblał benzyną i podpalił swoją partnerkę Rebekkę Cheptegei. Ugandyjska lekkoatletka trafiła do szpitala z poparzeniami zajmującymi 80 proc. powierzchni ciała. Obrażenia, jakich doznała okazały się bardzo poważne i biegaczka zmarła 5 września. 

Nie żyje napastnik, który zaatakował Rebekkę Cheptegei

W szaleńczym ataku ranny został także partner biegaczki - oprawca. Para była ze sobą związana od lat. Jak podaje AP mężczyzna miał poparzone 30 proc. powierzchni ciała. Ndiema zmarł w szpitalu Moi Referral w zachodnim mieście Eldoret na terenie Kenii. Władze placówki przekazały, że wydadzą w tej sprawie oświadczenie, jednak jak na razie mogą tylko potwierdzić, że napastnik nie żyje. 

 

ZOBACZ: Startowała na igrzyskach w Paryżu. Teraz walczy o życie w szpitalu

 

Cheptegei startowała w maratonie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zajęła 44. miejsce. Po powrocie do Kenii, gdzie mieszkała na stałe, została zaatakowana przez partnera. Do tragedii doszło w jej domu w zachodnim hrabstwie kenijskim Trans Nzoia.

Ugandyjska lekkoatletka miała 33 lata

Rodzice Cheptegei powiedzieli, że ich córka kupiła tam ziemię, aby mieszkać w pobliżu kenijskich ośrodków sportowych, na których mogła trenować. Ojciec biegaczki przyznał, że Ndiema prześladował jego córkę i jej groził jej. Rodzina nawet zgłosiła to na policję. Według rodziców Ugandyjki powodem sporu była wspomniana ziemia i spór o majątek. 

 

Jeszcze kilka dni temu ojciec Cheptegei powiedział w rozmowie z mediami, że chce sprawiedliwości. Żądał również, aby służby pilnowały napastnika jego córki, bowiem twierdził, że ten może uciec.

 

W sobotę odbył się pogrzeb Rebekki Cheptegei. Biegaczka została pochowana w swoim rodzinnym domu w Ugandzie.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie