Krzysztof Dymiński był widziany w sklepie? Matka podała nowe informacje
"Osoba ze sklepu to nie jest nasz syn" - powiadomiła matka Krzysztofa Dymińskiego. Wcześniej sieć obiegła informacja o tym, jakoby poszukiwany nastolatek miał być widziany w drogerii w Warszawie.
16-letni Krzysztof Dymiński wyszedł z domu 27 maja 2023 roku. W Pogroszewie Kolonii w gminie Ożarów Mazowiecki wsiadł do autobusu nr 713 i pojechał do Warszawy. Ostatni raz widziany był w okolicach Mostu Gdańskiego.
Rodzina poszukuje chłopaka już od ponad roku. W poniedziałek bliscy usłyszeli wieści - Krzysztof miał widziany w drogerii Rossmann przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Takie podejrzenie zgłosiła jedna z internautek, która poprosiła o sprawdzenie monitoringu. Na tę wiadomość zareagowała mama nastolatka.
"We współpracy ze służbami mogę Państwu potwierdzić, że sprawa została wyjaśniona, a osoba ze sklepu to nie jest nasz syn Krzysztof" - poinformowała kobieta w mediach społecznościowych. Jednocześnie podziękowała policji za sprawną reakcję.
ZOBACZ: Poruszające słowa matki Krzysztofa Dymińskiego. "Możesz wrócić bez słowa"
"Apeluję jednak do Państwa aby w takich sytuacjach:
- zadzwonić na najbliższy komisariat lub numer alarmowy 112,
- w miarę możliwości zrobić zdjęcie, abyśmy mogli potwierdzić/wykluczyć tożsamość,
- wypełnić formularz na stronie www.dyminski.pl, co pozwoli nam na zainterweniowanie u służb" - poprosiła.
Krzysztof Dymiński poszukiwany. Rodzina apeluje o pomoc
Krzysztof Dymiński ma 174 - 176 cm wzrostu, ciemne blond włosy i niebieskie oczy. Nastolatek nosi aparat ortodontyczny.
W dniu zaginięcia miał na sobie ciemno-szare spodnie, niebieską bluzę i czarne buty. Na szyi miał złoty łańcuszek z krzyżykiem z wygrawerowanym imieniem Krzysztof oraz datą komunii.
Czytaj więcej