Dramat Nicole Kidman. Miała odebrać nagrodę, pilnie wracała do domu

Kultura Adrianna Rymaszewska / sgo / polsatnews.pl
Dramat Nicole Kidman. Miała odebrać nagrodę, pilnie wracała do domu
PAP/EPA/NEIL HALL (zdj. ilustracyjne)
Nicole Kidman mierzy się z żałobą po śmierci mamy

Wielki dramat Nicole Kidman. Tuż przed odebraniem nagrody dla najlepszej aktorki na Festiwalu w Wenecji aktorka dowiedziała się o śmierci swojej matki. Gwiazda nie pojawiła się na gali wręczenia statuetki i natychmiast wróciła do rodzimej Australii. - Moje serce jest rozdarte - oświadczyła.

Nagroda dla najlepszej aktorki, przyznana przez jury Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji akurat dla Nicole Kidman, nie była większym zaskoczeniem. Artystka zachwyciła publiczność i krytyków swoją kreacją w filmie Haliny Rejin "Babygirl". Sukcesu świętować jednak nie mogła. 

Nie żyje mama Nicole Kidman

Informację o śmierci 83-letniej Janelle Ann Kidman przekazała światu sama Rejin, która w imieniu australijskiej gwiazdy odebrała Puchar Volpiego. Wychodząc na scenę, poinformowała zebranych na gali, że Kidman była już we Włoszech, ale natychmiast musiała wsiąść do samolotu powrotnego. W jej imieniu został odczytany jedynie list.


- Dzisiaj przyleciałam do Wenecji, żeby po chwili dowiedzieć się, że moja odważna i piękna mama - Janelle Ann Kidman - właśnie odeszła. Jestem w szoku i muszę wracać do mojej rodziny, ale ta nagroda jest dla niej - czytała Reijn.

 

ZOBACZ: Podwójna tragedia Mariah Carey. Tego samego dnia straciła matkę i siostrę


Kidman wskazała, że to właśnie matka ukształtowała ją jako człowieka i prowadziła przez większą część życia.


- Jestem ogromnie wdzięczna, że za pośrednictwem Haliny mogę wypowiedzieć jej imię. Zderzenie życia i sztuki bywa bardzo bolesne. Moje serce jest rozdarte - napisała.


Rzecznik artystki przekazał magazynowi "People", że "cała rodzina jest załamana i prosi o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie".

Wyjątkowa więź rodziny Kidman

Więź Nicole Kidman z jej mamą od zawsze postrzegana była jako niezwykle silna. Aktorka niejeden raz mówiła o swoich rodzicach w wywiadach, wskazując na Janelle jako na osobę, która miała ogromny wpływ na jej karierę i zawsze pomagała jej spełniać marzenia.


- Zawsze chciałam, żeby była ze mnie zadowolona. Dawała mi zapał do osiągania kolejnych szczebli kariery, ale też wyznaczała własną ścieżkę i tego samego pragnęła dla swoich córek - mówiła Kidman dla "Hollywood Reporter".

 

Ojciec gwiazdy również nie żyje. Zmarł we wrześniu 2014 r. w wieku 75 lat.

81. Festiwal Filmowy w Wenecji. Pedro Almodovar ze Złotym Lwem

Z Wenecji z nagrodami dla najlepszych wyjechali także m.in. Pedro Almodovar, Brady Corbet i Vincent Lindon. Pierwszego z nich doceniono za stworzenie najlepszego filmu minionego roku - "W pokoju obok", z kolei Corbet odebrał statuetkę dla najlepszego reżysera za obraz "Brutalista", opowiadający o węgierskim Żydzie, który wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.

 

ZOBACZ: Rosja uderza w George'a Clooneya. Fundacja aktora uznana za "niepożądaną"


Lindon to z kolei, zdaniem jury konkursu, najlepszy aktor. Francuz zagrał prostego robotnika, który po śmierci żony mierzy się z trudem wychowana dwóch synów. Jego aktorską kreację można podziwiać w filmie sióstr Coulin "Jouez avec le feu".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie