Skandal w straży pożarnej w Łodzi. Pijany wicekomendant za kierownicą

Polska
Skandal w straży pożarnej w Łodzi. Pijany wicekomendant za kierownicą
gov.pl
Zastępca komendanta łódzkiej PSP został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu

Łódzcy policjanci zatrzymali strażaka, który przekroczył prędkość, jadąc pod mocnym wpływem alkoholu. Badanie wykazało u niego niemal dwa promile. 49-latek był zastępcą komendanta wojewódzkiego PSP, a stanowisko stracił dzień po incydencie. - Nie dostaliśmy oficjalnej informacji o sprawie. Jego kariera się skończyła - słyszymy w łódzkiej straży pożarnej.

Były już zastępca komendanta łódzkiej straży pożarnej został zatrzymany przez policję w środę rano podczas kontroli drogowej na ulicy Olechowskiej. Powodem interwencji była nadmierna prędkość.

 

- Mężczyzna jechał prywatnym samochodem marki Honda. Poruszał się 62 km/h w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 40 km/h - wyjaśnił polsatnews.pl mł. asp. Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego KMP w Łodzi. 

 

ZOBACZ: Policjant wjechał w zabytkowy kandelabr w Warszawie. Był nietrzeźwy

 

Funkcjonariusze przebadali również 49-latka alkomatem - był nietrzeźwy. - Miał 0,87 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co stanowi ok. 1,8 promila - dodał.

Łódzki strażak jechał pod wpływem alkoholu. W sprawie toczy się postępowanie

Strażak został ukarany mandatem w wysokości 300 zł, otrzymał też pięć punktów karnych. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy i przekazali sprawę policji. Tam toczyć się będzie postępowanie za jazdę pod wpływem alkoholu. 

 

Zatrzymanym kierowcą był zastępca łódzkiego komendanta PSP st. bryg. Sebastian Kościsty - podaje "Dziennik Łódzki". Dzień po zdarzeniu został odwołany ze stanowiska i zwolniony ze służby. Miało do tego dojść na własne życzenie wicekomendanta.

 

ZOBACZ: Zbigniew Boniek usłyszał zarzut. Stawił się w prokuraturze

 

"Jeszcze tego samego dnia komendant złożył raport o zwolnieniu ze służby w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego i został on przyjęty" - podaje "Dziennik Łódzki"

 

- My nie dostaliśmy oficjalnej informacji o sprawie ani od pana Kościstego, ani od policji. Dalsze kroki pozostawiamy policji. Jego kariera w straży pożarnej się skończyła - skomentował w rozmowie z polstanews.pl rzecznik prasowy łódzkiego komendanta PSP bryg. Jędrzej Pawlak. W poniedziałek były strażak ma usłyszeć zarzuty w prokuraturze

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie