Prof. Andrzej Zoll o "poważnym błędzie" rządzących: Należało zamrozić wypłaty
- Konieczny jest kompromis z prezydentem Andrzejem Dudą, który tu odgrywa bardzo negatywną rolę. Dobrze byłoby, gdyby zgodził się z likwidacją obecnych składów TK i KRS - tak o sposobie uzdrowienia sądownictwa mówił w "Lepszej Polsce" prof. Andrzej Zoll. Jak dodał, obecnie rządzący popełnili błąd, nie zaprzestając wypłacania pensji osobom zasiadającym we wspomnianych organach.
Premier Donald Tusk stwierdził we wtorek, że "istnienie Sądu Najwyższego od strony formalnej jest wątpliwe, a jego działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe". Do tych słów odniósł się w programie "Lepsza Polska" były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll. Uznał je za "ostrą wypowiedź".
ZOBACZ: Donald Tusk o "zamachu Manowskiej". Zapowiada zawiadomienie do prokuratury
- Ale Sąd Najwyższy nie jest wątpliwy, bo jest oparty o konstytucję i ustawy. Natomiast działalność tego sądu jest bardzo utrudniona przez to, co zrobiono z SN przez ostatnich osiem lat - uzupełnił na antenie Polsat News.
Jak wskazał, "powołano dwie izby, które nie są oparte o konstytucję". - I w tych izbach nie zasiadają prawidłowo mianowani sędziowie. Te izby nie są sądami w rozumieniu prawa europejskiego - wyjaśnił prof. Zoll.
Prof. Andrzej Zoll: Dzisiaj nie ma Trybunału Konstytucyjnego
Zdaniem gościa Doroty Gawryluk "obecna władza ma bardzo utrudnione zadanie", ponieważ jej poprzednicy "zrobili wszystko, żeby polskie sądownictwo przestało pełnić taką funkcję, jaką pełni w praworządnym i demokratycznym państwie opartym na trójpodziale władzy".
ZOBACZ: "Jesteśmy w prawnym potrzasku". Prof. Krystian Markiewicz wskazał dwa scenariusze
Według niego za rządów PiS "odchodziliśmy od demokracji ku autorytaryzmowi". - W związku z tym osłabialiśmy działanie trójpodziału władzy. Częściowo, szczególnie jeśli chodzi o sądownictwo, to się udało (...). Obecna władza, chcąc odbudować demokrację, musi zlikwidować te przeszkody, które zostały zbudowane przez poprzedników - polecił.
Dodał, iż "to nie jest tylko kwestia Krajowej Rady Sądownictwa, czy składu izb w SN, ale również Trybunał Konstytucyjny, który został zaatakowany jako pierwszy w 2015 roku". - Dzisiaj mamy taką sytuację, że nie ma TK. To jest urząd, który zaprzestał właściwie swojej konstytucyjnej działalności. To jest bardzo zła sytuacja - ocenił.
Jak uzdrowić polskie sądy? Prof. Zoll: Należy podjąć rozmowy z Andrzejem Dudą
Prof. Zoll powiedział, że obecna władza popełniła "bardzo poważny błąd". - W grudniu 2023 roku należało zamrozić wypłaty pieniędzy osobom, które nie funkcjonują w oparciu o konstytucję - powiedział, precyzując, że chodzi o członków TK i KRS.
Według niego takie działanie jest konieczne, aby te dwa organy zaprzestały działalności. - Trzeba oczywiście dojść do pewnego porozumienia. Konieczny jest kompromis z prezydentem, który tu odgrywa bardzo negatywną rolę. Dobrze byłoby, gdyby prezydent zgodził się z likwidacją obecnych składów TK i KRS jako organów niezgodnych z konstytucją - stwierdził.
ZOBACZ: Małgorzata Manowska postawiła warunek. Chodzi o jej zarządzanie Izbą Pracy
Profesor przyznał jednak, że strona rządząca powinna zrobić krok w tył jeżeli chodzi o tzw. neosędziów w sądach powszechnych.
- Inne są problemy związane z "neosędziami" w SN, ale to jest inne zagadnienie (...). Należałoby podjąć rozmowy z prezydentem, żebyśmy poszli do przodu z naprawą demokratycznego państwa. Ale jeżeli chcemy iść do przodu, to trzeba określić kto jest sędzia, a kto nim nie jest - podkreślił rozmówca Doroty Gawryluk.
WIDEO: Zobacz program "Lepsza Polska"
Prof. Andrzej Zoll: To jest katastrofa wymiaru sprawiedliwości
Według prof. Zolla obywatele nie powinni zastanawiać się nad obsadą sądów, tylko oczekiwać od wymiaru sprawiedliwości bezstronnego rozstrzygnięcia sprawy. - To jest katastrofa naszego wymiaru sprawiedliwości, że człowiek nie jest pewny, czy w jego sprawie orzeka prawidłowo wybrany sędzia, czy nie - powiedział.
ZOBACZ: Akcja służb w KRS. Zbigniew Konwiński: Politykom PiS żal jest szafy
Jak podkreślił, "to nie powinno obchodzić obywatela, bo powinien mieć zagwarantowane, że osoba, która siedzi w todze i ma orzekać w jego sprawie, jest osobą konstytucyjnie uprawnioną. - Wymaga to jednak uporządkowania sposobu powoływania sędziów. Czyli trzeba zmienić KRS i zreformować SN oraz TK, żeby jego działalność była oparta o konstytucję - skwitował były prezes TK.
Czytaj więcej