PKP Cargo zawiadamia prokuraturę. Chodzi o Jacka Sasina

aktualizacja: Polska
PKP Cargo zawiadamia prokuraturę. Chodzi o Jacka Sasina
Albin Marciniak/East News x JACEK DOMINSKI/REPORTER
Jacek Sasin

Zarząd PKP Cargo założył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jacka Sasina, gdy pełnił on funkcję ministra aktywów państwowych w rządzie PiS. Spółka zarzuca politykowi niedopełnienie ciążących na nim obowiązków. Do sprawy na antenie Polsat News odniósł się prezes spółki Marcin Wojewódka, głos zabrał też sam Sasin.

W środę zarząd PKP Cargo poinformował w komunikacie o złożeniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jacka Sasina, gdy w latach 2019-2023 był on ministrem aktywów państwowych. 

Zawiadomienie ws. Jacka Sasina. PKP Cargo wskazuje na nieprawidłowości

Jak informuje spółka, podejrzenie przestępstwa dotyczy niedopełnienia ciążących na nim obowiązków. Miałoby ono polegać na zaniechaniu zawarcia przez kierowany przez niego resort niezbędnej umowy związanej z realizacją polecenia wskazanego w decyzji premiera. 

 

ZOBACZ: CBA zajmie się PKP Cargo. Rusza śledztwo, szkody na setki milionów złotych

 

"Umowy dotyczącej transportu węgla zakupionego przez spółki: PGE Paliwa Sp. z o.o. oraz Węglokoks S.A. w celu realizacji ww. decyzji, przez co działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego" - wskazano w komunikacie. 

 

Przypomnijmy, że w tym czasie Polska zmagała się z kryzysem energetycznym. Pojawiały się obawy, że węgiel może nie dotrzeć do składów przed zimą. Wówczas ministerstwo aktywów państwowych wydało polecenie spółce transportowej - grupie PKP, żeby wszystkie możliwe środki i składy przerzuciła na transport węgla. 

Zawiadomienie ws. Jacka Sasina. Prezes PKP Cargo zabrał głos

Odpowiednia umowa, która byłaby podstawą do wypłat, miała nie zostać zawarta. - Nie chodzi o niezawarcie umowy na przewóz węgla, ale o niezawarcie umowy, która pokrywałaby dla PKP Cargo wszelkie koszty związane z wykonaniem decyzji węglowej - wyjaśniał na antenie Polsat News prezes spółki Marcin Wojewódka. 


- Przypomnijmy, że 25 lipca 2022 roku premier Morawiecki wydał polecenie właśnie ministrowi aktywów państwowych doprowadzenia do tego, aby została zawarta z PKP Cargo umowa, która by rekompensowała, pokrywała, wszelkie koszty związane z wykonaniem tej decyzji. (...) Za sam przewóz nam zapłacono, bo żadne nowe umowy nie musiały być zawierane - dodał.

 

Umowa nie została podpisana, mimo że negocjacje miały być prowadzone, co doprowadziło do kłopotów z wynagrodzeniami. - Ta trudna sytuacja finansowa, w której się znajdujemy, jest w dużym stopniu pokłosiem wykonania decyzji węglowej i braku zapłaty nam przez MAP. Niestety pan premier Sasin w ocenie PKP Cargo mógł popełnić przestępstwo urzędnicze z artykułu 231 kodeksu karnego - wskazał prezes PKP Cargo. 

 

Na zarzuty formułowane przez obecne kierownictwo spółki odpowiedział Sasin na platformie X. "Kilka dni temu obecny minister aktywów państwowych stwierdził, że 'nie ma podstaw do podpisania przez ministra aktywów państwowych umowy z PKP Cargo na podstawie decyzji wydanej przez prezesa Rady Ministrów 25 lipca 2022 r.'".

 

"'Według ministerstwa aktywów, koszty transportu, o których mowa w decyzji, zostały wobec PKP Cargo w pełni pokryte.' Dziś dowiaduję się, że pomimo tego obecny zarząd PKP CARGO złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Rozumiem, że potrzebna jest szopka, by Polacy nie widzieli, jak niszczycie Skarb Państwa, ale już zbyt długo tkwimy w oparach absurdu" - dodał były wicepremier.

Problemy PKP Cargo. Wielkie zwolnienia grupowe

Spółka zmaga się obecnie z dużymi problemami. 25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika - PKP Cargo. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, obejmujących do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.

 

Przeciwko zwolnieniom protestowali we wtorek rano związkowcy ze Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności". Na tory wyszło około 100 związkowców.

 

ZOBACZ: Związkowcy wyszli na tory. Ogromne opóźnienia pociągów

 

- Dziś mieliśmy być na uroczystościach związanych z 44. rocznicą podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Zapadła spontaniczna decyzja. Zamiast jechać do Jastrzębia - Zdroju zdecydowaliśmy się tutaj zostać i stanąć w obronie zwalnianych kolejarzy - mówił szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.

 

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.

Agata Sucharska / sgo / PAP/Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie