Nietypowy wypadek nad Jeziorem Pilchowickim. Auto 20-latki spadło ze skarpy

Polska Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Nietypowy wypadek nad Jeziorem Pilchowickim. Auto 20-latki spadło ze skarpy
Dolnośląska policja
Tak po wypadku wyglądało auto 20-latki

Najpierw uderzyła w samochód zaparkowany przy drodze, a następnie w swoim aucie spadła z 20-metrowej skarpy i zatrzymała na brzegu Jeziora Pilchowickiego. Młoda kierująca otrzymała pomoc dopiero, gdy ktoś w pobliżu zadzwonił na policję. Co więcej, na początku uznano, że uciekła ona z miejsca zdarzenia.

W poniedziałkowy wieczór policjanci z Lwówka Śląskiego dowiedzieli się o zdarzeniu drogowym na wąskiej drodze przy Jeziorze Pilchowickim. Z wstępnych informacji wynikało, że nieznany sprawca uderzył w zaparkowanego fiata, a następnie uciekł.

 

ZOBACZ: Kolumna kandydata na wiceprezydenta USA miała wypadek. Kilka osób rannych

 

Jednak w trakcie rozmowy z dyspozytorem zgłaszająca osoba usłyszała wołanie o pomoc. Okazało się, że sprawczyni stłuczki wcale nie uciekła, tylko spadła wraz z autem z 20-metrowej skarpy.

Auto zatrzymało się tuż przy jeziorze. 20-latka była nietrzeźwa

Mundurowi i służby ratunkowe pojechały na miejsce. Zdaniem policji 20-letnia kierująca z powiatu karkonoskiego o mało nie straciła życia. Nie tylko spadła z wysokości, lecz do tego jej auto zatrzymało się tuż przed taflą jeziora.

 

Po zbadaniu trzeźwości okazało się, że kobieta była pod wpływem alkoholu. Aparatura wykazała w jej organizmie blisko 0,6 promila. Z uwagi na obrażenia 20-latka trafiła do szpitala.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie