Łukasz Jasina oskarża Zbigniewa Raua o mobbing. "Nieokiełznane wybuchy psychicznej agresji"
- Zbigniew Rau był człowiekiem o gigantycznych skokach nastrojów. Było to połączone z nieokiełznanymi wybuchami psychicznej agresji - powiedział Łukasz Jasina o byłym szefie MSZ. Dodał wprost, że był "poddawany działaniom mobbingowym przez pana ministra", w wyniku których ostatecznie stracił pracę. Przytoczył też słowa krytyki, które usłyszał z ust byłego szefa. Część z nich dotyczyła ubioru.
"Byłem poddawany działaniom mobbingowym przez pana ministra" - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską były rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina pod adresem byłego szefa dyplomacji Zbigniewa Raua. Wskazał, że adnotacja o zachowaniu ministra znajduje się w aktach medycznych MSZ.
"Kiedy wyszedłem ze szpitala, do którego trafiłem w związku z przemęczeniem w pracy i załamaniem nerwowym, minister podczas spotkania przywołał Wielką Pardubicką, czyli tradycyjny wyścig koni w Czechach. Zapytał mnie, czy wiem, co tam się robi z tymi, które złamią sobie nogę i stają się bezużyteczne. Odpowiedziałem, że strzela się do nich, zabija. Minister odpowiedział, że on mi tego nie zrobi" - powiedział portalowi Jasina, opisując zachowania byłego szefa MSZ.
Łukasz Jasina uderza w Zbigniewa Raua. "Gigantyczne skoki nastrojów"
"Zbigniew Rau był człowiekiem o gigantycznych skokach nastrojów, który potrafił w ciągu jednego dnia przejść od okazywania gigantycznego zaufania, pełnego doceniania pracy, powierzania mi bardzo odpowiedzialnych zadań, aż do całkowitego podważania moich kompetencji. Było to połączone z nieokiełznanymi wybuchami psychicznej agresji" - uważa były rzecznik MSZ i dodaje, że ze
strony byłego ministra często spotykał się z ostrą krytyką i przykrymi komentarzami.
ZOBACZ: Były prezes RARS Michał K. zatrzymany w Londynie
"Krzyczał na mnie głośno. Zarzucał mi, że chcę go zniszczyć. Krzyczał, że nic nie umiem. Stawiał mi za wzór pracę innych ludzi, mówiąc, że nigdy nie będę w stanie im dorównać - wspomina były rzecznik MSZ. - Kilka godzin później znów bardzo mnie doceniał, a po kolejnych krytykował za kolor skarpetek czy jakość koszul, które nosiłem. Mówił, że powinienem nosić białe, a nie niebieskie koszule lub, że niewłaściwe jest noszenie marynarki w innym kolorze niż spodnie. Kwestionował też brązowy kolor butów" – dodał w rozmowie z WP.
Jasina podkreślił, że nie tylko jego wygląd, ale również praca były poddawane krytyce. "Często zarzucał mi nieumiejętność działania w polityce. Stwierdzał, że nie znam się na mediach i jestem marnym rzecznikiem. Na początku uznałem, że ciężką pracą przekonam go, że jest inaczej. Był nawet czas, że uchodziłem za jego faworyta. Później zrozumiałem jednak, że nasze relacje nigdy się nie zmienią. Był, a z tego, co wiem, nadal jest przekonany, że byłem niewdzięczny" - powiedział.
Jasina walczy o przywrócenie do MSZ. Wskazuje na "poczucie niesprawiedliwości"
Jasina zapytany przez dziennikarza o to czy podjął kroki prawne w związku z oskarżeniami w kierunku byłego ministra, odpowiedział, że "jest w kontakcie z prawnikiem". Przyznał też, że sam Zbigniew Rau najprawdopodobniej nie wie nic na ten temat.
"Na razie po prostu mówię, jak było, skoro mnie o to zapytano" - powiedział były rzecznik. Zapytany o to, czy uprzedził byłego szefa, czy też ten dowie się wszystkiego z wywiadu, odpowiedział, że pan minister nie utrzymuje z nim kontaktów od kilku miesięcy.
Portal poinformował, że Jasina walczy przed sądem o przywrócenie do pracy w MSZ. Został z niej wyrzucony przez Raua, bo tuż przed ciszą wyborczą, poprzedzającą wybory parlamentarne z 15 października 2023 roku, powiedział, że za granicą będą komisje, które nie zliczą głosów na czas. Wypowiedź nie spodobała się ówczesnemu szefowi MSZ i innym politykom PiS.
ZOBACZ: Minister edukacji zapowiada reformę w szkołach. Padła konkretna data
"Przywrócenia do pracy w MSZ domagam się jednak nie z powodu żalu, tylko z poczucia niesprawiedliwości" - podkreślił były rzecznik.
Portal zaznaczył, że Rau w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem WP stwierdził, że są to rzeczy, których nie będzie komentował. "Dodał, że z tego, co wie, Łukasz Jasina napisał książkę o latach w MSZ i wywiad - według niego - to forma promocji książki" - napisała WP.
Czytaj więcej