Sąd zakazał używania platformy X w Brazylii. Elon Musk idzie na zwarcie

Świat Aleksandra Boryń / wka / polsatnews.pl
Sąd zakazał używania platformy X w Brazylii. Elon Musk idzie na zwarcie
Jordan Strauss/Invision/AP
Elon Musk zabrał głos ws. sądowego zakazu używania portalu X w Brazylii

Elon Musk zapowiedział, że nie zastosuje się do decyzji sądu ws. zablokowania X w Brazylii. Miliarder uważa, że sędzia chce wprowadzić cenzurę, a ponadto ogranicza wolność obywateli. Jak zapowiedział, jeśli jego konta bankowe nie zostaną odblokowane, będzie "domagać się zajęcia aktywów rządowych".

W piątek brazylijski Sąd Najwyższy zawiesił działalność platformy X na terytorium kraju. Alexandre de Moraes - sędzia, który orzekał w tej sprawie - polecił "natychmiastowe i całkowite zawieszenie" funkcjonowania platformy do czasu zastosowania się przez nią do wszystkich orzeczeń i zapłaty nałożonych do tej pory grzywien.

 

ZOBACZ: Wrak z XIX-wiecznym szampanem okradziony. "Parę butelek zniknęło"

 

Na decyzję uderzającą w portal Elona Muska wpływ miał również fakt, że właściciel nie dotrzymał terminu powołania nowego przedstawiciela prawnego platformy X w Brazylii. Sędzia polecił zarówno Apple, jak i Google, aby w ciągu pięciu dni usunęli dawnego Twittera ze wszystkich swoich tzw. sklepów internetowych i zablokowali do niej dostęp w systemach operacyjnych iOS oraz Android.

Platforma X w Brazylii. Elon Musk nie zgadza się z orzeczeniem sądu

Osoby, które mimo zakazu będą chciały skorzystać z platformy, muszą się liczyć z konsekwencjami. Zarówno firmom jak i prywatnym użytkownikom, którzy zostaną namierzeni na korzystaniu z X przez funkcję VPN, będzie grozić kara do 50 tys. dolarów.

 

Jak informuje agencja Reutera, dostawca internetu satelitarnego Starlink, którego właścicielem również jest Musk, poinformował, że nie zastosuje się do nakazu sądowego. Przekazano, że decyzja nie ulegnie zmianie, póki lokalne konta firm miliardera nie zostaną odblokowane.

 

Elon Musk ostro skrytykował decyzję sędziego, oświadczając, że "wolność wypowiedzi jest fundamentem demokracji, a niepochodzący z wyboru pseudosędzia z Brazylii niszczy ją dla celów politycznych".

 

"Jeśli brazylijski rząd nie zwróci nielegalnie zajętego majątku X i SpaceX, będziemy również domagać się wzajemnego zajęcia aktywów rządowych. Mam nadzieję, że Lula (prezydent kraju Luiz Inácio Lula da Silva - red.) lubi latać komercyjnie" - napisał.

Elon Musk o sędzim: Jest brazylijskim Voldemortem

Do tego Musk nazwał Alexandre de Moraesa "dyktatorem" i "brazylijskim Voldemortem". Utworzył również specjalne konto na X, które ma na celu ujawnienie poufnych informacji z Sądu Najwyższego, którymi zajmował się sędzia. W jednym z wpisów miliarder stwierdził, że "rzuci światło na nadużycia popełnione przez Alexandre de Moraesa".

 

ZOBACZ: Finlandia planuje nowy zakaz dla Rosjan. "Zwalczanie wrogich wpływów"

 

Konflikt między platformą X i władzami brazylijskimi rozpoczął się w kwietniu, kiedy wspomniany sędzia polecił częściowe zawieszenie działalności firmy zarzucając jej rozsiewanie dezinformacji. X będzie zakazany w Brazylii póki platforma nie powoła nowego przedstawiciela prawnego i nie zapłaceni wszystkich grzywien nałożonych "za pogwałcenie brazylijskiego prawa".

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie