Rosjanie coraz bliżej Pokrowska. Brytyjczycy donoszą o "przyspieszonym marszu"
Rosjanie są w promieniu 10 km od obrzeży Pokrowska, ważnego węzła komunikacyjnego w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - przekazał brytyjski resort obrony, dodając, że natarcie armii Putina w kierunku kluczowego dla Ukraińców miasta przyspieszyło. O "ekstremalnie trudnej" sytuacji w regionie kilka dni temu mówił także Wołodymyr Zełenski.
Natarcie rosyjskich wojsk w kierunku miasta Pokrowska w obwodzie donieckim przyspieszyło - informuje brytyjski resort obrony (UK Ministry of Defence) w serwisie X.
Jak przekazano, "w ciągu ostatnich siedmiu dni rosyjskie siły lądowe przyspieszyły marsz (…) i z dużym prawdopodobieństwem znajdują się w promieniu 10 kilometrów od obrzeży miasta. Tempo natarcia prawdopodobnie spadnie, gdy rosyjskie siły lądowe wkroczą na tereny zabudowane samego Pokrowska".
Wojna w Ukrainie. Rosjanie napierają w kierunku Pokrowska, trwa ewakuacja
Jak podkreślono, kierunek na Pokrowsk jest obecnie najgorętszym regionem działań frontowych. Rosjanie od momentu zdobycia Awdijiwki prowadzą stały nacisk na ukraińskich obrońców i zdobywają kolejne miejscowości, zbliżając się do trasy łączącej ze sobą Pokrowsk i Bachmut. Jest ona ważnym węzłem komunikacyjnym - przez drogę prowadzone są dostawy sprzętu, amunicji i żywności m.in. dla żołnierzy walczących w Czasiwym Jarze.
ZOBACZ: Katastrofa śmigłowca na Kamczatce. Ratownicy znaleźli wrak
Władze centralne i lokalne od kilku dni apelują do mieszkańców o ewakuację, nie wykluczając, że już w najbliższych dniach może ona nabrać charakteru przymusowego. O "ekstremalnie trudnej" sytuacji w regionie kilka dni temu mówił także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Brytyjski resort dodał, że na wszystkich pozostałych frontach we wschodniej i południowej Ukrainie tempo operacyjne działań wojskowych "pozostaje niskie" - nie dochodzi tam do znaczących zmian.
Czytaj więcej