Władysław Kosiniak-Kamysz: Projekt ws. kredytu 0 procent jest procedowany

Polska
Władysław Kosiniak-Kamysz: Projekt ws. kredytu 0 procent jest procedowany
Polsat News
Władysław Kosiniak-Kamysz w Gdańsku

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że kredyt mieszkaniowy 0 proc. wciąż jest w grze. - Jest umiłowanie własności w Polsce - zaznaczył. Podczas briefingu poruszył też temat granicy i wskazał, że trwa "operacja specjalna przeciwko Polsce".

W sobotę Władysław Kosiniak-Kamysz złożył kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców 1970. Po uroczystości wicepremier odpowiadał na pytania dziennikarzy, a jedno z nich dotyczyło "ustawy o kredycie 0 proc.".

 

- Ta ustawa jest procedowana. Pan minister (rozwoju i technologii - red.) Paszyk zaproponował bardzo ciekawą koncepcję i podejście do tematu. Mieszkalnictwo, budownictwo, wszystkie działania państwa na rzecz zwiększenia dostępności mieszkań będą wprowadzane w trzech filarach - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

 

Zgodnie z jego zapowiedzią trzy segmenty propozycji to komponent społeczny, spółdzielczy i własnościowy. Najwięcej emocji budzi ten ostatni element.

Spór o kredyt mieszkaniowy. "Umiłowanie własności"

W ostatnich dniach minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) poinformowała w mediach społecznościowych, że na kredyt 0 proc. przeznaczono w budżecie "okrągłe zero złotych". Później premier Donald Tusk oznajmił, że minister funduszy zinterpretowała decyzję rządu "w sposób nieprecyzyjny".

 

ZOBACZ: Zwrot ws. kredytu 0 proc. Premier krytykuje minister

 

Podobnego zdania najwyraźniej jest Kosiniak-Kamysz, ponieważ podczas konferencji stwierdził, że "model własnościowy jest bardzo pożądany przez Polaków". - Jest umiłowanie własności w Polsce, więc tutaj wsparcie w możliwości zaciągnięcia kredytu musi być, bo Polska ma dzisiaj niestety, przez stopy procentowe nieobniżane przez NBP od wielu miesięcy, jedno z najwyższych oprocentowanie kredytów mieszkaniowych - zaznaczył wicepremier.

 

- Będzie wsparcie w trzech filarach. Są na to zarezerwowane środki i dokładnie o tym rozmawialiśmy na posiedzeniu Rady Ministrów, że nie eliminujemy żadnego projektu. Nic takiego nie padło - podkreślił szef resortu obrony.

Obrona granicy. Wicepremier o "operacji specjalnej"

Podczas briefingu Kosiniak-Kamysz mówił też o sytuacji na granicy. - Wschodnia granica Polski to wschodnia granica NATO, Unii Europejskiej. Dzisiaj mamy tam do czynienia wielokrotnie z bandyckimi atakami na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Granica z Białorusią. Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

 

- Są atakowani prze terrorystów, którzy chcą zniszczyć naszą wolność i tak jak to niestety miało miejsce w przypadku sierżanta Mateusza Sitka, dokonują zamachu na życie. Będziemy ścigać tych, którzy to zrobili - dodał.

 

Kosiniak-Kamysz wskazał też, że osoby, które atakują żołnierzy Polski na granicy, "są do tego przygotowywani i przeszkoleni". - To jest operacja specjalna skierowana przeciwko Polsce, a nie działanie o charakterze migracyjny. To operacja na rzecz destabilizacji i zaatakowania Polski - powiedział wicepremier.

 

ZOBACZ: Sejm zdecydował ws. broni na granicy. "Ustawa nie jest o bezkarności żołnierzy"

 

W sobotę weszła w życie ustawa mającą wspierać działanie wojska i służb pracujących na granicy. - Nowe przepisy nie zwalniają żołnierzy z zasad posługiwania się bronią, ale dają bezpieczeństwo żołnierzom broniącym granic Polski - oświadczył Kosiniak-Kamysz. Nowe rozwiązania do Kodeksu karnego wprowadzają przepis, który wyłącza odpowiedzialność za użycie przez żołnierza lub funkcjonariusza broniącego granicy broni lub środków przymusu bezpośredniego z naruszeniem zasad, jeżeli zostały one zastosowane m.in. w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie, zdrowie żołnierza lub funkcjonariusza.

Jakub Krzywiecki / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie