Nowe informacje o oprawcy 30-latki. "To dziwny człowiek. Ludzie się go bali"
- To był dziwny człowiek. Ludzie się go bali - powiedział na antenie Polsat News Łukasz Kaźmierczak z portalu Myglogow.pl o 35-latku, który przez kilka lat więził kobietę. Jak dodał, mężczyzna w zasadzie nie pracował. - Żył z rent i emerytur swoich rodziców - zaznaczył redaktor. W piątek prokuratura postawiła zarzuty zatrzymanemu 35-latkowi. Grozi mu do 25 lat więzienia.
- 35-latek, który więził kobietę, nie był wcześniej karany. To człowiek, który łapał się robót dorywczych - powiedział na antenie Polsat News Łukasz Kaźmierczak, redaktor naczelny portalu Myglogow.pl.
Jak dodał dziennikarz, mężczyzna w zasadzie nie pracował. - Żył z rent i emerytur swoich rodziców. Przebywał w domu, ale nie był uważany za nierównoważnego. Ma prawo jazdy - zaznaczył.
- Sąsiedzi nam mówili, że to był dziwny człowiek. Nie odzywał się do innych. Ludzie się go bali - zaznaczył.
Redaktor przekazał, że 35-latek był zamknięty w sobie. - Mówiono nam, że chodził po nocach i świecił latarką - opowiedział.
- Z rozmowy więzioną kobietą wynika, że panicznie bała się tego mężczyzny. 35-latek tak ją sterroryzował, że ona bała się odezwać - podsumował dziennikarz.
Gaiki. Ponad pięć lat więził kobietę. Koszmar na polskiej wsi
Informację o uwięzionej kobiecie we wsi Gaiki (woj. dolnośląskie), jako pierwszy podał portal Myglogow.pl.
W piątek prokuratura postawiła zarzuty 35-latkowi, który przez ponad pięć lat więził 30-latkę.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem - przekazała w rozmowie z Polsat News prok. Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Legnicy.
- To szpital powiadomił służby, ponieważ zaniepokojono się dużą skalą obrażeń. W rozmowie z psychologiem ta pani otworzyła się i powiedziała, co ją spotkało - dodała.
ZOBACZ: Zabójstwo kobiety w Gdańsku. Policja zatrzymała 49-latka
Prokuratura przekazała, że mężczyzna pozbawił 30-latki środków higienicznych i dostępu do światła słonecznego. Ograniczał wodę, bił i torturował fizycznie i psychicznie.
Postawiono mu zarzuty, za które grozi mu od pięciu do 25 lat pozbawienia wolności. W piątek do sądu skierowany ma zostać wniosek o tymczasowy areszt dla 35-latka.
Czytaj więcej