2,5-latek wypadł z piątego piętra. Dramat na osiedlu
Zaledwie 2,5-letnie dziecko wypadło z balkonu z piątego piętra. Do wypadku doszło na jednym z osiedli w Bielsku-Białej. Z relacji służb wynika, że chłopczyk upadł na ziemię, jednak przeżył wypadek. - Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, którego załoga przetransportowała dziecko do szpitala - poinformował aspirant Przemysł Kozyra z KMP w Bielsku-Białej podczas rozmowy z polsatnews.pl.
W piątek przed południem doszło do dramatycznego zdarzenia na jednym z osiedli w Bielsku-Białej. Tam mały chłopiec wypadł z balkonu z piątego piętra.
- Około godziny 12:00 policjanci dostali zgłoszenie. Chłopiec, 2,5-latek, wypadł z balkonu na jednym z osiedli przy ulicy Poprzecznej. Dziecko upadło na ziemię - relacjonował aspirant Przemysł Kozyra z KMP w Bielsku-Białej w rozmowie z polsatnews.pl.
Bielsko-Biała. Dwulatek wypadł z piątego piętra. Na miejsce przyleciał LPR
- Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, którego załoga przetransportowała dziecko do szpitala - dodał policjant.
Według niego, chłopczyka przetransportowano do szpitala w Katowicach. Chociaż nie wiadomo w jakim stanie znajduje się niespełna trzylatek, aspirant zapewnił, że dziecko przeżyło upadek.
- Na obecną chwilę na miejscu pracują policjanci i technik kryminalny. Śledczy ustalają, jak doszło do tego zdarzenia - przekazał asp. Kozyra.