Ukraina straciła F-16. Nie został zastrzelony
W poniedziałek rozbił się myśliwiec F-16 przekazany Ukrainie - poinformował Reuters, powołując się na źródła w administracji USA. Dodano, że ze wstępnych informacji wynika, że katastrofa samolotu nie była wynikiem rosyjskiej akcji wojskowej. Głos w sprawie zabrał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Informacje o katastrofie F-16 przekazał również "The Wall Street Journal". Gazeta powołuje się na swoje źródła wśród amerykańskich urzędników.
Ukraina straciła pierwszy myśliwiec F-16
Informacje uzyskane przez dziennik wskazują na to, że myśliwiec nie został zniszczony przez wrogi ostrzał, a do katastrofy doszło prawdopodobnie na skutek błędu pilota.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził zdarzenie. "Podczas odparcia uderzenia rakietowego przez Federację Rosyjską na terytorium Ukrainy wraz z jednostkami wojsk przeciwlotniczych wykorzystano myśliwce F-16" - czytamy w komunikacie.
"W trakcie walk powietrznych samoloty F-16 wykazały się wysoką skutecznością i zestrzeliły cztery pociski wroga. W trakcie utracono kontakt z jednym z samolotów. Jak się później okazało, samolot uległ katastrofie. Pilot zginął" - napisano.
ZOBACZ: Ukraińskie F-16 z technologią, jakiej nie ma nikt inny na świecie
W sprawie powołano specjalną komisję, która zajmie się ustalaniem przyczyn katastrofy.
31 lipca media poinformowały nieoficjalnie o tym, że pierwsze F-16 dotarły na Ukrainę. 4 sierpnia prezydent kraju potwierdził informacje. Wołodymyr Zełenski wystąpił na tle myśliwców przemawiając z okazji Dnia Sił Powietrznych.
- Często słyszeliśmy słowo "niemożliwe", ale uczyniliśmy możliwym to, co było naszą ambicją, naszą potrzebą obronną. A teraz to już rzeczywistość na naszym niebie - F-16 są w Ukrainie. Osiągnęliśmy to. Jestem dumny z naszych chłopaków, którzy opanowali te samoloty i już zaczęli ich używać dla naszego państwa - mówił wówczas Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Wojna na Ukrainie. Zachód dostarczył myśliwce F-16
Prezydent przyznał, że F-16 na Ukrainie zapoczątkują nowy etap w rozwoju wojsk powietrznych. Jednocześnie jednak wskazał, że samolotów jest wciąż za mało.
Jehor Czerniew, który jest zastępcą przewodniczącego parlamentarnej komisji bezpieczeństwa narodowego i obrony 5 sierpnia powiedział, że przekazane Ukrainie F-16 są wyposażone w najnowszą awionikę i radary do namierzania pocisków.
ZOBACZ: Nie tylko rakiety Hrim-2. Ukraina chwali się "Dzikiem"
- Aktywnie pracujemy nad tym, aby do tej koalicji dołączyły inne kraje, w tym Stany Zjednoczone. W ten sposób będziemy mogli otrzymać niezbędne minimum samolotów do osłony naszego nieba i odpierania ataków okupantów za pomocą pocisków rakietowych, dronów i samolotów. Dostawa pierwszych F-16 powinna stać się zachętą dla naszych pozostałych partnerów - mówił Czerniew.
Władze nie ujawniają, ile maszyn przekazano. Dania, Norwegia, Holandia i Belgia w planach miały dostarczyć Ukrainie ponad 60 takich myśliwców.
Czytaj więcej