Poszukiwany Michał Kuczmierowski mówi, gdzie przebywa. "Szukam pracy"

Polska
Poszukiwany Michał Kuczmierowski mówi, gdzie przebywa. "Szukam pracy"
Wojciech Strozyk/REPORTER
Michał Kuczmierowski

- Szukam pracy w Londynie, gdzie obecnie przebywam - poinformował Michał Kuczmierowski, były szef RARS. Od poniedziałku jest ścigany listem gończym, ale zaprzecza, że gdziekolwiek się ukrywa. Poszukiwany nie wyklucza, że pojawi się znów w Polsce. - Jestem zainteresowany uczciwym procesem - dodał.

W poniedziałek za Michałem Kuczmierowskim policja wydała list gończy, ponieważ prokurator wyraził zgodę na jego tymczasowe aresztowanie w sprawie śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale nie można było ustalić jego miejsca pobytu. 

Poszukiwania byłego szefa RARS. Gdzie jest Michał Kuczmierowski?

W rozmowie z wPolityce.pl Kuczmierowski zapewnił, że nie ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. Jest za granicą, bo szuka pracy. - Między innymi w Londynie, gdzie obecnie przebywam. Mam tu swoje relacje zawodowe, pomysły, widzę szansę na znalezienie pracy - zdradził. 

 

- Od dziewięciu miesięcy jestem w zainteresowaniu prokuratury - przez ten czas prokuratura nie była chętna do bezpośredniego kontaktu. Jestem publicznie piętnowany, co sprawia, że moje możliwości znalezienia zajęcia w kraju są bardzo ograniczone - dodał. 

 

ZOBACZ: Były szef RARS wystąpi o list żelazny

 

Kuczmierowski zaprzeczył również medialnym doniesieniom, że "ukrywa się na Cyprze Północnym". - Prokuratura postanowiła rozpocząć procedurę zatrzymania, aresztowania, w momencie kiedy byłem z rodziną na zaplanowanych wcześniej wakacjach w Turcji - stwierdził. 

 

- Postanowienie o posiedzeniu sądu aresztowego dotarło do mnie trzy dni przed wyznaczoną datą, nie miałem możliwości powrotu do Polski w tak krótkim czasie. Nie mogłem więc osobiście złożyć wyjaśnień przed sądem, odrzucono też wniosek mojego obrońcy o odroczenie tego posiedzenia, co umożliwiłoby mi osobiste stawiennictwo - tłumaczył były szef RARS. 

 

Jego zdaniem sprawa jego poszukiwań miała na celu tylko i wyłącznie "urządzenie igrzysk", ponieważ był objęty monitoringiem numeru telefonu, a więc służby musiały wiedzieć, gdzie się znajduje. - Jestem jednak zainteresowany uczciwym procesem. Chcę wrócić do Polski w momencie, gdy będę miał gwarancję uczciwego postępowania, uczciwego procesu - zapewniał. 

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie