Krytyka w stronę premiera. Marcin Kierwiński: Proponuję powściągnąć język

aktualizacja: Polska
Krytyka w stronę premiera. Marcin Kierwiński: Proponuję powściągnąć język
Polsat News/Facebook
Marcin Kierwiński i Anna Maria Żukowska

- Proponowałbym pani przewodniczącej, aby powściągnęła język - powiedział w "Gościu Wydarzeń" europoseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński. W ten sposób były szef MSWiA odniósł się do komentarza Anny Marii Żukowskiej do tłumaczeń premiera ws. kontrowersyjnej kontrasygnaty. - W sprawach zasadniczych nie ma mowy, żeby premier układał się z prezydentem - dodał.

Marcin Kierwiński pytany był o kontrasygnatę premiera Donalda Tuska pod nazwiskiem sędziego powołanego przez kontrolowaną przez polityków PiS Krajową Radę Sądownictwa. Polityk zapewnił, że każdy, kto zna Donalda Tuska wie, że w sprawach tak zasadniczych nie chodzi on na kompromisy. Tym samym zaprzeczył, by doszło do jakiegokolwiek politycznego "dealu".

 

Wersję tę podważyła już wcześniej przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska i właśnie jej wpis komentował w Polsat News europoseł KO. - Czy zna pan polityka tej klasy co Donald Tusk, który wychodziłby na konferencje prasowe w ostatnich latach i powiedział "tak, popełniliśmy błąd"? - dopytywał retorycznie prowadzącego program Dariusza Ociepę.

 

ZOBACZ: Rząd zaprezentował plan na 2025 rok. Donald Tusk: Budżet budowy i siły

 

Kierwiński przyznał również, że relacje premiera z prezydentem są "trudne", a podczas ich spotkań niejednokrotnie "iskrzy". - Nie ma mowy, by Donald Tusk układał się z prezydentem Dudą, który polskie sądownictwo niszczył - wskazał.

Marcin-Kierwiński: Politycy są od tego, by znosić mocne zachowania ze strony wyborców 

"Gość Wydarzeń" musiał zmierzyć się też z pytaniem o sytuację z Campusu Polska Przyszłości, podczas którego Władysław Kosiniak-Kamysz został wybuczany przez młodzież za blokowanie projektów liberalizujących prawo aborcyjne.

 

- Rozumiem emocje tych młodych ludzi, choć trzeba jasno powiedzieć, że Kosiniak-Kamysz od wielu lat prezentuje to samo stanowisko - zauważył, dodając, że to "PiS zgotował kobietom prawo, które często zagraża ich życiu".

 

WIDEO: Marcin Kierwiński w "Gościu Wydarzeń"

 

 

Eurodeputowany KO przyznał, że on sam uważa, iż to, co robi szef MON jest błędem, ale nie chce mu "odbierać tego, że jest konsekwentny i nikogo nie wprowadza w błąd".

 

Zwrócił przy tym uwagę, że premier nie "owija w bawełnę" i wprost mówi, że nie ma większości do przeforsowania niektórych projektów. Przypomniał jednak, że nie zwalnia to żadnego polityka z szukania rozwiązań, które ulżą kobietom.

Kierwiński: Budżet na 2025 r. jest trudny, ambitny i uczciwy

Kolejnym z poruszonych tematów był przyjęty w środę przez Radę Ministrów budżet na 2025 r. - Mnie oburza to, co robią politycy PiS. Oni mówią o rekordowym deficycie, a przecież ten deficyt jest rekordowy dlatego, że do budżetu na powrót wpisano to, co przez lata politycy PiS poza budżet wyprowadzali, żeby oszukiwać - ocenił Kierwiński.

 

ZOBACZ: "Nastąpił błąd". Donald Tusk komentuje podpis, który wywołał burzę

 

Zdaniem gościa Dariusza Ociepy w dokumencie zawarto najważniejsze kwestie z perspektywy Polaków, te najbardziej palące. Zapewnił także, że nie trzeba go będzie nowelizować. - Zastaliśmy państwo po ośmiu latach grabieży Hunów z PiS-u - wskazał.

 

Pytany o ostateczne losy kredytu 0 proc. były szef MSWiA powiedział, że wszystko jest do dogadania. - Minister Pełczyńska-Nałęcz trochę się pospieszyła - podsumował, nawiązując do wpisu minister funduszy, która pogrzebała kredyt na start.

PKW zdecyduje o subwencji PiS

- Nie mam żadnych przecieków. Natomiast jeśli pyta pan, jakiej decyzji oczekuję, oczekuję bardzo surowego rozliczenia nieprawidłowości po stronie PiS-u - powiedział Marcin Kierwiński, nawiązując do spodziewanej jutrzejszej decyzji PKW ws. subwencji PiS. Polityk podkreślił, że mówienie o tym, że prawa należy przestrzegać, nie jest presją, ale fundamentem państwa prawa.

 

Odpierając pojawiające się zarzuty wobec Campusu Polska Przyszłości z 2023 r., europoseł przekonywał, że nie doszło na nim do agitacji wyborczej, nawet podczas wystąpienia Donalda Tuska. - My nie rozmawiamy o tym, kto jak prowadził agitację. Rozmawiamy o czystym złodziejstwie na pieniądzach wszystkich Polaków. (...) PiS powinno zapaść się pod ziemię - skwitował.

 

Na koniec "Gość Wydarzeń" potwierdził jeszcze, że Rafał Trzaskowski pozostaje najpoważniejszym kandydatem na kandydata PO na prezydenta RP. Czy on sam pozostanie sekretarzem partii? Na dziś tak, choć ostateczna decyzja zawsze należy do premiera Tuska.

 

Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne tutaj.

Michał Blus / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie