"Żyjemy w najtrudniejszych czasach". Zaskakujące oświadczenie Łukaszenki

Świat
"Żyjemy w najtrudniejszych czasach". Zaskakujące oświadczenie Łukaszenki
President.gov.by
Alaksander Łukaszenka

- Żyjemy w najtrudniejszych czasach. Nie mówię o tym, że na południu toczy się wojna. Mówię o tym, co szykują przeciwko nam ci szaleńcy z Zachodu - twierdzi Alaksander Łukaszenka. Zdaniem białoruskiego dyktatora on i jego rząd znajdują się w wyjątkowo trudnym położeniu geopolitycznym, w którym muszą wybierać "albo (Wschód) - albo (Zachód)".

Miński satrapa przemawiał w trakcie odbywającej się w stolicy Białorusi Republikańskiej Rady Pedagogicznej, czyli wydarzenia poświęconemu edukacji na Białorusi. Pomimo charakteru spotkania duża część wypowiedzi Łukaszenki dotyczyła sytuacji międzynarodowej.

 

Zdaniem polityka jego państwo zmaga się z poważnymi komplikacjami spowodowanymi sankcjami nałożonymi przez kraje Zachodu. Białoruś, według dyktatora, jest zmuszana do dokonywania stałych wyborów, czy otwierać się na kraje Zachodu, czy też współpracować blisko ze Wschodem.

 

ZOBACZ: Łukaszenka ściąga wojska na granicę. ISW o zagrożeniu inwazją na Ukrainę

 

- Żyjemy w najtrudniejszych czasach. Nie mówię o tym, że na południu toczy się wojna. Mówię o tym, co szykują przeciwko nam ci szaleńcy z Zachodu (....) Trzeba zapewnić sobie akceptację na Wschodzie. Dzięki Bogu, robimy to, ale to bardzo trudna praca. Chcę, abyście zrozumieli, że kraj żyje w bardzo trudnym okresie, jest to kwestia "albo-albo" - wyjaśnił.

Białoruś. Alaksandr Łukaszenka o naciskach ze strony Zachodu

W dalszej części wystąpienia białoruski dyktator przekonywał słuchaczy, że jest stale kuszony przez przedstawicieli Unii Europejskiej i NATO. Politycy krajów Zachodu, według mińskiego satrapy, mają namawiać go do zmiany polityki wobec Moskwy.

 

- Podrzucają nam z zewnątrz: "Wycofajcie się tutaj, wpuśćcie tam (...) Dlaczego nie plujecie na tę Rosję, dlaczego nie odwracacie się do niej plecami? Idźmy na wojnę z Ukrainę przeciwko Rosji i sprowadźmy wojska NATO na granicę pod Smoleńskiem". Do tego dochodzi - mówił.

 

ZOBACZ: Łukaszenka znalazł handlowych "partnerów". Z okupowanych ziem Ukrainy

 

- Dziś otrzymuję ze wszystkich stron propozycje, których w 99 procentach przypadków nie możemy zaakceptować. Dlatego chcę, abyście zrozumieli środowisko, w którym żyjemy - dodał Łukaszenka.

Marcin Jan Orłowski / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie