Krzysztof Śmiszek uderza w szefa MON: Nie powinien pouczać innych o rodzinie

aktualizacja: Polska
Krzysztof Śmiszek uderza w szefa MON: Nie powinien pouczać innych o rodzinie
Polsat News
Krzysztof Śmiszek w programie "Graffiti" skrytykował Władysława Kosiniaka-Kamysza

- Władysław Kosiniak-Kamysz jest ostatnią osobą, która powinna pouczać innych, jak się powinno prowadzić prawdziwe życie rodzinne - ocenił Krzysztof Śmiszek w "Graffiti". Chodzi o projekt PSL mający zastąpić ustawę o związkach partnerskich. Europoseł Nowej Lewicy mówił też o poszukiwaniach byłego szefa RARS. - Kuczmierowski musiał mieć milczącą zgodę Morawieckiego - ocenił.

We wtorkowym "Graffiti" Marcin Fijołek pytał Krzysztofa Śmiszka o ustawy o statusie osoby najbliższej zaproponowanej przez PSL, która ma zastąpić dyskutowaną dotąd ustawę o związkach partnerskich.

 

ZOBACZ: Kiedy związki partnerskie w Polsce? "Kosiniak-Kamysz zgodził się ze mną"

 

- To jest na kilku poziomach fałszywa narracja. Po pierwsze: nie ma niczego złego w tym, że dwie osoby chcą zarejestrować swój związek. To jest wręcz konserwatywna wartość, która się chyba pomieszała PSL-owi z nietolerancją - podkreślił Śmiszek.

Śmiszek ostro o Kosiniaku-Kamyszu. "Jest ostatnią osobą, która powinna pouczać"

Krzysztof Śmiszek chciałby, aby państwo, "w którym również osoby heteroseksualne chciałyby zawrzeć taki związek, umożliwi zrobienie tego z godnością". - Nie widzę godności w robieniu tego "po cichu", w kącie, u notariusza. Kompletnie nie rozumiem tego upartego stanowiska PSL-u, że jak dwie osoby otrzymają dokument od urzędu stanu cywilnego, to nagle Polska rodzina się rozpadnie - stwierdził.

 

Następnie dodał: - Akurat Władysław Kosiniak-Kamysz jest ostatnią osobą, która powinna pouczać innych, jak się powinno prowadzić prawdziwe życie rodzinne i dbać o małżeństwo.

 

ZOBACZ: Były szef RARS wystąpi o list żelazny

 

Gość "Graffiti" mówił też o śledztwie wobec byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego, za którym wystawiono list gończy w związku z zarzutami brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

 

Wideo. Krzysztof Śmiszek uderza w szefa MON w programie "Graffiti"

 

 

- Trzeba tu ręki sprawiedliwości, przede wszystkim prokuratora. Zarzuty są naprawdę mocne. To sytuacja, w której ktoś, kto pełni funkcję publiczną, po znajomości zarobił gigantyczne pieniądze - ocenił Śmiszek.

Jaki budżet państwa na 2025 rok? "Dobry precedens, by się spotykać i rozmawiać"

Stanowisko ws. Kuczmierowskiego zajął Mateusz Morawiecki, który nazwał ściganie byłego szefa RARS "kolejnym aktem politycznej zemsty bandy Tuska". Z kolei obecny premier Donald Tusk zadeklarował, że "sprawiedliwość go dopadnie".  

 

- Nie wierzę, że premier Morawiecki nic o tym nie wiedział. Kuczmierowski musiał mieć jego milczącą zgodę. Oczekiwałbym jednego: jeżeli ten człowiek nie ma nic za uszami, to powinien pojawić się w Polsce i zeznać przed prokuraturą. Chowanie się w ciemnej dziurze sprawia, że nad jego głową gromadzą się ciemne chmury - dodał, przypominając, że poszukiwany listem gończym przebywa za granicą.

 

ZOBACZ: Krzysztof Śmiszek w programie "Graffiti": Jestem żołnierzem mojej partii

 

Marcin Fijołek zapytał swojego gościa o wieczorne spotkanie liderów koalicji rządzącej, które miało miejsce w poniedziałek. Jego tematem było planowanie budżetu na kolejny rok.

 

- Jak są cztery partie, to każda ma inny program i inne priorytety. To dobry precedens, aby przed uchwaleniem najważniejszej ustawy w funkcjonowaniu państwa każdego roku spotykać się i o tym rozmawiać. Lepiej powiedzieć przy stole i powiedzieć: "potrzebujemy pieniędzy na to i na to" - wyjaśnił Śmiszek. 

Składka zdrowotna. "Nie wyobrażam sobie obniżenia w wersji hardcore'owej"

Prowadzący sprowadził rozmowę do tematu propozycji budżetowej Ryszarda Petru dotyczącej między innymi składki zdrowotnej.

 

- Ona by kosztowała kilkadziesiąt miliardów. My na Lewicy mówimy jednocześnie: jesteśmy zwolennikami publicznej służby zdrowia, która jest dobrze dofinansowana - przypomniał eurodeputowany. - Nie wyobrażam sobie obniżenia składki zdrowotnej w wersji tak "hardcore'owej" - dodał.

 

Zajął ponadto stanowcze stanowisko w sprawie aborcji. - Mamy jedno zadanie od wyborców: aby nie mówić ludziom, że się "nie da" - skwitował Śmiszek.

 

Poprzednie wydania "Graffiti" dostępne są tutaj

Pola Kajda / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie