Episkopat dopiął swego. Sprawa lekcji religii trafi do Trybunału Konstytucyjnego

Polska
Episkopat dopiął swego. Sprawa lekcji religii trafi do Trybunału Konstytucyjnego
Dawid Wolski/East News, Polsat News
Do TK trafił wniosek o zbadanie rozporządzenia MEN ws. lekcji religii

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła rozporządzenie zmieniające zasady organizacji lekcji religii do Trybunału Konstytucyjnego i wniosła o natychmiastowe jego zawieszenie. Wcześniej domagał się tego Episkopat.

Przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski nie ukrywali, że nowe zasady dotyczące organizacji lekcji religii budzą ich zastrzeżenia. Dlatego też na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego zwrócili się z petycją do I prezes Sądu Najwyższego

 

Z poniedziałkowego komunikatu SN wynika, że Małgorzata Manowska przychyliła się do próby duchownych. "Pierwszy Prezes SN we wniosku zarzucił całości zaskarżonego rozporządzenia niezgodność z art. 25 ust. 3 Konstytucji RP oraz z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w zw. z art. 92 ust. 1 w zw. z art. 2 i art. 7 Konstytucji RP" - poinformowano. Oprócz tego rozporządzenie MEN ma nie być sprzeczne z zapisami konkordatu

 

Do TK wysłano również wniosek o zabezpieczenie polegające na zawieszeniu stosowania zaskarżonych przepisów. "Jest ono niezbędne dla zapewnienia należytej ochrony praw zarówno osób małoletnich, realizujących obowiązek szkolny, jak i rodziców oraz pracowników oświatowych zagrożonych zwolnieniami z pracy" - podkreślono w uzasadnieniu. 

Trybunał Konstytucyjny zajmie się rozporządzeniem ws. religii

Z petycji wynika, że duchowni oczekują weryfikacji zgodności rozporządzenia MEN z 26 lipca 2024 r. z konkordatem i prawem oświatowym, a także sprawdzenia, czy tryb wydania decyzji był prawidłowy.

 

- Sprawa dotyczy istotnego interesu publicznego, a mianowicie takich wartości jak poprawność legislacji, ochrona pracy, prawo rodziców do wychowania dzieci z własnymi przekonaniami i wychowywania dzieci w zgodnie z ich wiekiem - uzasadniają przedstawiciele KEP.

 

ZOBACZ: Abp Jędraszewski ostrzega przed rządzącymi. "Cel: ateizacja narodu"

 

Petycje skonsultowane zostały pomiędzy Kościołem katolickim i PRE. Obie instytucje miały zgodzić się co do tego, że rozporządzenie MEN "zawiera bardzo liczne wady prawne", co do czego wątpliwości nie mieli specjaliści w zakresie prawa kanonicznego i prawa cywilnego.

 

Wśród argumentów KEP i PRE przewijają się oskarżenia o "skrajne naruszanie" zasad zaufania obywateli do państwa i lojalności państwa wobec obywateli. - Kościół z całą pewnością będzie bronił lekcji religii w szkołach, ponieważ to nie jest tylko przekaz wiary, ale także przekaz wartości i kodu kulturowego, bez którego nie można mówić o historii. Naszym celem jest nie tylko przekazywanie wiary, ale też wychowywanie w duchu patriotyzmu i miłości do ojczyzny - ocenił rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Zmiany w lekcjach religii. Co się zmieni od września?

Aktualnie obowiązujące przepisy stanowią, że przedszkole i szkoła organizują lekcje religii w oddziale przedszkola lub oddziale klasowym, jeśli na naukę religii zgłosi się co najmniej siedmioro wychowanków danego oddziału. Jeżeli natomiast dzieci jest mniej, placówki organizują dla nich naukę w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej.

 

ZOBACZ: Minister edukacji z apelem do rodziców. "Nie dajcie się nabrać"


Po wejściu w życie rozporządzenia MEN, co miałoby nastąpić we wrześniu 2024 r., szkoły mogłyby prowadzić katechezę w grupach z łączonymi rocznikami uczniów. I tak w grupie skupiającej uczniów klas I-III można byłoby katechizować do 25 uczniów, a w przypadku łączenia klas IV-VI do 30 uczniów.

Agata Sucharska / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie